Środowisko farmaceutów liczy na społeczne poparcie w kwestii prawnego zagwarantowania klauzuli sumienia, której brak powoduje dyskryminację polskich aptekarzy, zmuszanych do sprzedawania środków farmakologicznych, niszczących ludzką płodność lub zabijających poczęte dzieci. Przy okazji spotkania śląskich farmaceutów z Bolesławem Piechą, przewodniczącym Komisji Zdrowia Sejmu RP, spytaliśmy posła o szansę na wprowadzenie klauzuli.
Parlamentarzysta PiS przypomniał, że instytucja klauzuli sumienia dla farmaceutów istnieje chociażby w Wielkiej Brytanii. Podkreślił, iż prawo powinno gwarantować ochronę systemu wartości każdego człowieka, a w szczególności przedstawiciela służby zdrowia. Szef sejmowej komisji wskazał na ułomność zapisów lekarskiej klauzuli sumienia, która została obwarowana warunkami w istocie kwestionującymi jej sens, mianowicie wyrażając swój sprzeciw wobec wykonania świadczenia niezgodnego z sumieniem, lekarz musi jednocześnie wskazać realne możliwości uzyskania go u innego specjalisty.
Wesprzyj nas już teraz!
Piotr Klima, przedstawiciel organizatorów piątkowego spotkania w Rybniku (Stowarzyszenia Farmaceutycznego „Lege Artis” i Stowarzyszenia Farmaceutów Katolickich Polski) powiedział, że samorząd aptekarski w Katowicach, jak na razie nie chce poprzeć postulatu wprowadzenia klauzuli sumienia, lecz farmaceuci będą starali się go przekonać do zmiany stanowiska. Klima zaznaczył, iż społeczeństwo polskie powinno być zaznajamiane z problemem za pomocą artykułów w aptecznych periodykach, odpowiednich plakatów czy dobrze zaprojektowanych ulotek.
Politycy muszą poczuć presję
Rozmowa z posłem Bolesławem Piechą (PiS), przewodniczącym Komisji Zdrowia Sejmu RP
Jakie są obecnie szanse na przeprowadzenie w parlamencie klauzuli sumienia dla farmaceutów?
– Oceniałbym je w proporcjach pół na pół. Samo przygotowanie projektu ustawy jest bardzo proste. Problem stanowi dopiero uzyskanie odpowiedniego poparcia, gdyż nie wszyscy posłowie są odpowiednio zorientowani w tej tematyce. Zasadnicze znaczenie ma arytmetyka sejmowa i dlatego z zainteresowaniem obserwuję działania pana posła Jacka Żalka [z rządzącej Platformy Obywatelskiej – dop. red.].
Czy obywatelski projekt takiej ustawy miałby większe szanse powodzenia?
– Obywatelska inicjatywa ustawodawcza, pomimo istniejącego wymogu zebrania 100 tysięcy podpisów poparcia, nie gwarantuje skutecznej procedury w polskim procesie legislacyjnym. Bardzo często obywatelskie projekty trafiają po pierwszym czytaniu do sejmowej ‘zamrażarki’ i nie widzą już więcej światła dziennego. Decydujące może okazać się zatem uświadamianie społeczeństwa i presja wywierana przez nie na polityków.
W jaki sposób edukować Polaków w sprawie doniosłości klauzuli sumienia dla farmaceutów?
– Powinniśmy zdawać sobie sprawę, że możliwość odwołania się do klauzuli nie stanowiłaby niesubordynacji farmaceuty, lecz byłaby wyrazem jego przyrodzonego prawa do postępowania zgodnie z własnym sumieniem. Jeżeli farmaceuta jest katolikiem, to zgodnie z nauką Kościoła, nie powinien sprzedawać na przykład pigułek wczesnoporonnych.
Czy głos polskiego Kościoła powinien być w tej sprawie donioślejszy?
– Kościół jest postawiony w trudnej sytuacji, gdyż każdy jego apel dotyczący kwestii moralnych spotyka się z potężnym propagandowym atakiem. Kościół ma jednakże prawo, a nawet pasterski obowiązek zabierać głos w takich sprawach.
Rozmawiał Bartosz Kęciek