21 października 2016

Orban w Bawarii: zamknięcie węgierskich granic to obowiązek względem Europy

(Fot: Krystian Maj/FORUM)

Premier Węgier Wiktor Orban gościł w Bawarii z okazji obchodów narodowego węgierskiego święta upamiętniającego antykomunistyczne powstanie. Mówił tam o swojej wizji Europy i podkreślał, że zamknięcie węgierskich granic było jego obowiązkiem.


W niedzielę 23. października Węgrzy będą obchodzić 60. rocznicę powstania z 1956 roku. Ich narodowy zryw został wówczas krwawo stłumiony przez sowieckich okupantów. W związku z obchodami rocznicy w niemieckiej Bawarii gościł premier Węgier, Wiktor Orban. Przemawiając w budynku bawarskiego parlamentu mówił zwłaszcza o swojej polityce imigracyjnej. Porównał ze sobą zamknięcie węgierskich granic przed islamskimi imigrantami z otwarciem granic NRD w 1989 roku. Oba wydarzenia według Orbana były ściśle związane z umacnianiem europejskiej wolności.

Wesprzyj nas już teraz!

 

 – Otwarcie granic w 1989 roku i obecne zamknięcie granic są dwiema stronami tego samego medalu. Dzisiaj chronimy wolność – powiedział węgierski premier. Jak podkreślił, także Węgrzy otworzyli w 1989 roku swoje granice. Po 26 latach od tego wydarzenia, w ubiegłym roku, musieli granice zamknąć – znowu po to, by chronić wartości.

 

Orban podkreślił, że taka decyzja była po prostu obowiązkiem. Dodatkowo premier zapewnił, że Węgry także w przyszłości będą stać na straży wolności Europy.

 

Przemawiający po Orbanie premier Bawarii Horst Seehofer, który w uroczystościach zorganizowanych w Bawarii przez węgierski konsulat generalny brał honorowy udział, podkreślił z kolei, że cały czas popiera odgórne ograniczenie liczby napływających do Europy uchodźców. Jego zdaniem takiego kroku wymaga po prostu wiara chrześcijańska.

 

Obecność Orbana w bawarskim parlamencie ostro krytykowała lokalna opozycja. Posuwano się przy tym do daleko idących oskarżeń. Markus Rinderspacher, szef parlamentarnej frakcji lewicowej SPD, przekonywał, że Orban „narusza godność bawarskiego parlamentu”. Jak dodawał, parlament ten nie powinien wpuszczać w swoje progi „prawicowych nacjonalistów” oraz „wrogów demokracji”. Z kolei przedstawicielka Zielonych Margarete Bause mówiła o „brudnym dealu”, w myśl którego Orban miał otrzymać podium do wygłaszania własnych tez, a Seehofer mógł symbolicznie sprzeciwić się kanclerz Angeli Merkel. 

 

 

 


Źródło: faz.net

Pach

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 295 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram