Władze Republiki Czarnogóry zdecydowały o wzmocnieniu ochrony południowej granicy państwa. Powodem jest napływ nielegalnych imigrantów, którzy bałkańskim szlakiem zdążają do Europy. W tym roku służby państwowe zanotowały nielegalną obecność blisko 3 tys. przybyszów z Azji i Afryki.
Szef ochrony południowej granicy Czarnogóry, Vojislav Dragović poinformował na antenie „Televizija Crna Gora” o zwiększonym napływie przybyszów z Azji i Afryki, którzy korzystają z szlaku tranzytu, wiodącego przez Albanię, Czarnogórę, Bośnię i Hercegowinę do Chorwacji i Słowenii. Szlak ten omija teraz Węgry, do których wcześniej imigranci przedostawali się z Macedonii i Serbii. Zablokowanie granic przez Węgrów spowodowało przeniesienie tras na te, które prowadzą przez Chorwację i Słowenię do Austrii i Niemiec.
Wesprzyj nas już teraz!
Według Dragovića, od początku tego roku na teren Czarnogóry dostało się 2850 nielegalnych imigrantów. Z ochroną granic nie radziła sobie policja graniczna, dlatego władze w Podgoricy podjęły decyzję o wysłaniu pomocy pogranicznikom. Skierowanie wojska na granicę z Albanią już odniosło pozytywny efekt. O ile wcześniej codziennie granicę czarnogórską przechodziło od 20 do 30 osób z Azji czy Afryki, o tyle teraz liczba ta dziennie nie przekracza 15 osób. Część z nich udaje się wykryć później jeszcze na terenie Czarnogóry.
Jeden z oficerów wojska czarnogórskiego stwierdził, że po zauważeniu większej liczby patroli granicznych, około 2 tys. imigrantów zrezygnowało z wtargnięcia na teren Czarnogóry i wróciło do Albanii. W opinii Dragovića, Czarnogóra jest przez imigrantów traktowana jako kraj tranzytowy i szybko po złożeniu wniosku o azyl opuszczają oni terytorium państwa, także nielegalnie, nie czekając na jego rozpatrzenie.
Premier Czarnogóry Duško Marković, już w czerwcu w austriackiej telewizji ORF alarmował o tragicznej sytuacji związanej z napływem imigrantów. Statystyki mówiły wtedy o zarejestrowanych 1,5 tys. imigrantach w ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku, którzy przeszli z Grecji przez Albanię. Byli to obywatele państw Azji i Afryki Północnej, których tylko w okresie styczeń – marzec tego roku dostało się do Grecji 15,5 tys. Ubiegłoroczne dane wskazywały, że najwięcej przybyszów w okresie styczeń 2016 – marzec 2017 dotarło do Europy z Syrii, Afganistanu, Nigerii, Iraku i Erytrei.
Źródło: Biełaruś Siegodnia / Al Jazzera Balkans / Ukrinform / Ansamed.info
JB
