18 grudnia 2018

Koniec wojny w Afganistanie coraz bliżej? USA rozmawia z talibami

Amerykańscy urzędnicy, dążąc do zakończenia wojny w Afganistanie, spotkali się z przedstawicielami afgańskich talibów w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Pakistan podjął się pośrednictwa w negocjacjach, mających doprowadzić do zakończenia 17-letniej wojny w Afganistanie.

 

Specjalny przedstawiciel ds. pojednania w Afganistanie, Zalmay Khalilzad stanął na czele amerykańskiego zespołu negocjacyjnego. To polityk i wykładowca afgańskiego pochodzenia. W rozmowach brali udział wysłannicy z Pakistanu, Afganistanu i Arabii Saudyjskiej.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Rzecznik talibów, Zabihullah Mujahid powiedział, że przedstawiciele grupy rozmawiali tylko z zespołem USA i nie planowali spotykać się z nikim z rządu Jedności Narodowej Afganistanu. Negocjacje miały być kontynuowane. Uczestnicy rozmów prowadzą na razie „wstępną” dyskusję z zespołem Khalilzada na temat wycofania zagranicznych sił „okupacyjnych” z Afganistanu i zakończenia „ucisku Amerykanów oraz ich sojuszników w Afganistanie”.

 

Departamentu Stanu na razie nie chciał udzielać informacji. Poinformowano jedynie, że spotkania są częścią amerykańskich starań, mających promować wewnętrzny dialog na rzecz zakończenia konfliktu.

 

Przedstawiciele administracji Trumpa przyznali, że w ostatnich miesiącach USA zawiesiły setki milionów dolarów na pomoc dla Pakistanu, by „zachęcić” Islamabad do zdecydowanego działania przeciwko talibom. Władze pakistańskie wskazują, że tysiące ich żołnierzy zginęło w walce z bojownikami afgańskimi w niestabilnym regionie przygranicznym.

 

Islamabad od dawna nawoływał Waszyngton do rozmów z talibami, ze względu na rosnące wpływy Indii w Afganistanie. Pakistańscy funkcjonariusze bezpieczeństwa obwiniają indyjskich agentów wywiadowczych za wspieranie bojowników planujących ataki terrorystyczne w Pakistanie z ziemi afgańskiej.

 

Miesiąc temu podobne rozmowy pokojowe z talibami odbywały się w Abu Zabi z udziałem Moskwy.

Jak wynika z informacji uzyskanych przez Voice of America, runda rozmów w Abu Zabi  po raz pierwszy od trzech lat odbyła się z udziałem urzędników rządu afgańskiego i talibów. Chcący zachować anonimowość urzędnik rządowy zwrócił uwagę, że doprowadzenie do tego spotkania było nie tylko sukcesem Rosjan, ale miało o wiele większe konsekwencje dla procesu pokojowego.

Waszyngton od lipca zabiega o pokojowe uregulowanie sytuacji w Afganistanie. Amerykański wysłannik Khalilzad odwiedzał kraje regionalne i nie tylko, by pozyskać wsparcie dla afgańskich negocjacji pokojowych. Toczył rozmowy w Pakistanie, w Afganistanie, Rosji, Turkmenistanie, Uzbekistanie i w Belgii.

 

Do tej pory nie osiągnięto żadnego postępu, ponieważ talibowie żądają podania konkretnej daty wycofania wojsk USA i NATO z Afganistanu, zanim zdecydują się wziąć udział w wewnątrz-afgańskim procesie pokojowym.

 

Poprzednie administracje USA odrzuciły pakistańskie propozycje politycznego rozwiązania konfliktu – przypomina Adam Weinstein, weteran amerykańskiego korpusu piechoty morskiej, który służył w Afganistanie.

 

Weinstein zauważył, że pomimo odrzucenia wcześniejszych propozycji pakistańskich, Waszyngton wciąż przypisuje Pakistanowi możliwość silnego wpłynięcia na talibów, zarówno pozytywnie, jak i negatywnie.

 

– Podczas gdy Pakistan wciąż ma możliwość przedłużenia konfliktu, jego zdolność do rozwiązania go jest zmniejszona. Przełożenie rozmów na zrównoważone uregulowania wymagać będzie długoterminowego zaangażowania ze strony wszystkich istotnych podmiotów, co jest trudne do osiągnięcia w obliczu trwających operacji wojskowych w Afganistanie i pogarszających się więzów USA-Pakistan – ostrzegł Weinstein.

 

Waszyngton od dawna utrzymuje, że przywódcy talibów ukrywają się w Pakistanie, dzięki tajnemu wsparciu ze strony agencji wywiadowczej tego kraju. Waszyngton nalega, by Islamabad wykorzystał swoje wpływy i doprowadził  powstańców do stołu negocjacyjnego.

 

Urzędnicy pakistańscy  przekonują z kolei, że ich wpływ na talibów znacznie się zmniejszył na przestrzeni lat, ponieważ przejęli oni kontrolę nad dużymi obszarami Afganistanu i nadal stanowią poważne wyzwanie dla afgańskich sił bojowych, wspieranych przez Stany Zjednoczone.

 

USA wraz z sojusznikami najechali na Afganistan w 2001 roku. W wyniku trwającej już 17 lat wojny zginęło prawie 150 tys. ludzi, w tym afgańscy cywile, członkowie sił bezpieczeństwa, talibowie i ponad 2 tys. 400 żołnierzy amerykańskich.

 

Źródło: voanews.com.,

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram