5 sierpnia 2013

Księża w Meksyku coraz częściej padają ofiarą wymuszeń i szantaży. Wydaje się, że zjawisko to nie dotyczy wyłącznie działalności karteli narkotykowych, ale klasycznej mafii, która na „swoim” terytorium przymusza ludzi i instytucje do płacenia regularnego haraczu w zamian za spokój.

 

Ostatnio taki przypadek zanotowano w stanie Morelos w pobliżu granicy ze stołecznym Dystryktem Federalnym, gdzie proboszczowi złożono przez telefon „propozycję nie do odrzucenia”. Jednak informacje o podobnych zdarzeniach docierają z różnych części Meksyku. Niedawno mówił o tym otwarcie bp Ramón Castro, podając jeden anonimowy przykład ze swojej diecezji Cuernavaca.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jego słowa potwierdził kard. José Francisco Robles Ortega, arcybiskup Guadalajary, gdzie trzech księży otrzymało pogróżki. Z kolei w stanie Meksyk liczba takich przypadków oceniona została na 15. Zdaniem purpurata zjawisko wpisuje się w szerszy kontekst braku bezpieczeństwa w kraju. Jako przykład kard. Robles podał śmierć proboszcza w mieście Colima pół roku temu. Wydaje się, że duchowny nie ugiął się przed szantażem ze strony młodocianych narkomanów, więc został przez nich napadnięty i zabity.

 

 

KAI, kra

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram