9 kwietnia 2015

Obrona terytorialna bez broni? – oto nowy pomysł MON

Organizacje paramilitarne, które zgodnie z planami MON mają tworzyć obronę terytorialną Polski, domagają się ułatwień w dostępie do broni.

 

Zgodnie z planami budowy obrony terytorialnej przez resort obrony, jej częścią mają być organizacje paramilitarne. Te nie mają nic przeciwko temu, ale apelują o ułatwienie w dostępie do broni, wszak MON nie uwzględnił tego w swoich planach.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Obecnie członkowie organizacji strzeleckich muszą sami zadbać o broń dla siebie. Zwykle zdobywają pozwolenie na własną rękę. Taka procedura jest męcząca i długo trwa – około roku. Nierzadko podczas szkoleń w organizacjach paramilitarnych wykorzystywane są atrapy broni.

 

W sumie w takich organizacjach działa ponad 10 tys. osób. Uczą się nie tylko strzelać, ale również sztuki wojennej.

 

Statystyki posiadania broni w celach szkoleniowych nie wyglądają najlepiej – pod koniec 2014 roku takie pozwolenie miało zaledwie 149 osób. Brzmi to jak kiepski żart, szczególnie, że organizacje strzeleckie stworzyły pod koniec marca Federację Organizacji Poobronnych. Będzie ona ściśle współpracowała z MON i tworzyła struktury obrony terytorialnej już w czasie pokoju. Resort obrony dopuszcza także możliwość prowadzenia przez te organizacje szkoleń dla ochotników.

 

 

Źródło: rp.pl

ged

 

 

 Zobacz także:

 

Polonia Christiana 38. Prawo do obrony

 

Polonia Christiana 38. Prawo do broni

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram