Na kolejnej z rozpraw sędzia prowadzący proces Mary Wagner oskarżonej o przeszkadzanie w prowadzeniu działalności gospodarczej ośrodka aborcyjnego, zaproponował, by obrończyni życia mogła opuścić areszt i odpowiadać przed sądem z wolnej stopy.
Taka decyzja sądu sprawiła, że Mary Wagner po trzech miesiącach odosobnienia wyszła na wolność. Kolejna rozprawa została wyznaczona na 27 kwietnia. Będą na niej kontynuowane przesłuchania świadków.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak relacjonuje goniec.net, podczas ostatniego posiedzenia sądu w sprawie obrończyni życia zeznawał Mike Markowic, posiadacz większości akcji korporacji będącej właścicielem ośrodka aborcyjnego Womens Care Clinic.
Z kolei obrońca Mary Wagner mecenas Peter Boushy próbował wykazać, że ośrodek może działać niezgodnie z prawem w prowincji Ontario. Chodzi o to, że wątpliwe jest pobieranie dodatkowych opłat za „usługi medyczne” za usługi objęte ubezpieczeniem. W tym wypadku chodzi o opłatę 60 dolarów pobieraną od kobiet, które decydują się na zabicie dziecka we własnym łonie.
Obrońca wskazywał, że jeśli ośrodek działa nielegalnie, to oskarżenie Mary Wagner było bezzasadne. Świadek zapewniał, że może wykazać, że działalność kliniki aborcyjnej jest legalna.
Źródło: naszdziennik.pl
MA