Zgłoszony przez grupę parlamentarzystów projekt konstytucyjnej ochrony małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny nie uzyskał poparcia rządu – powiedział we wtorek premier Andrej Babisz. Zamiast tego gabinet chce zmienić kodeks cywilny i umożliwić zawieranie „małżeństw” osobom tej samej płci.
Projekt konstytucyjnej ochrony instytucji małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny podpisało ponad 30 posłów zasiadających w czeskim parlamencie. To deputowani z Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej – Czechosłowackiej Partii Ludowej (KDU-CSL), ruchu ANO, CSSD, centrowego ruchu TOP 09 oraz ugrupowania Burmistrzowie i Niezależni (STAN). Jak podkreślają projektodawcy, przegłosowanie ustawy broniącej tradycyjnego małżeństwa pozwoliłoby chronić rodzinę i zahamować żądania lewicy walczącej o możliwość adoptowania dzieci przez homoseksualistów.
Wesprzyj nas już teraz!
Czescy obrońcy małżeństwa i rodziny wskazują na „historyczne umocowanie małżeństwa” jako „trwałego związku jednego mężczyzny i jednej kobiety”. Ich zdaniem kapitulacja w tej sprawie i zgoda na tzw. homomałżeństwa będzie oznaczać zagrożenie dla całego narodu oraz podważy wartości, na których przez lata budowano czeską tożsamość.
Zgoła odmienne stanowisko zaprezentowali w tej sprawie najważniejsi przedstawiciele czeskiego rządu Babisza. Obecnie koalicyjny gabinet składa się tam z eurosceptycznego ruchu ANO (określanego niekiedy mianem centroprawicowego) oraz Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej (CSSD). Politycy rządowi oświadczyli, że popierają inny projekt. Nie zakłada on zmiany konstytucji, a nowelizację kodeksu cywilnego i zapisanie w nim możliwości zawierania „małżeństw” przez osoby tej samej płci.
Aby zwiększyć konstytucyjną ochronę małżeństwa konieczne jest poparcie wyrażone przez co najmniej trzy piąte posłów. Z kolei do wprowadzenia tzw. homomałżeństw poprzez zmiany w kodeksie cywilnym wystarczy zwykła większość – podaje gazetaprawna.pl.
Źródło: gazetaprawna.pl
TK
Zobacz także:
W obronie wyższych praw. Dlaczego musimy przeciwstawiać się legalizacji związków homoseksualnych?