15 listopada 2017

Żydowski tygodnik straszy Polską. Porównuje Marsz Niepodległości do pochodów Ku-Klux-Klanu

(źródło: twitter.com / Marsz Niepodległości)

Nie milkną komentarze w sprawie tegorocznego Marszu Niepodległości. Tym razem swoją cegiełkę w szerzeniu antypolonizmu i lansowaniu kłamstw na temat wydarzenia, w którym uczestniczyło kilkadziesiąt tysięcy Polaków dołożył amerykański tygodnik „The Forward”, powszechnie znany jako „The Jewish Daily Forward”, wydawany przez środowiska żydowskie.

 

Gazeta już na samym początku stwierdza, że tegoroczną edycję imprezy zorganizowały „skrajnie prawicowe i rasistowskie siły w Polsce”, co sprawia, że mieszkający w Polsce Żydzi „mogą się martwić bardziej niż kiedykolwiek”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Gazeta powołuje się na słowa naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha, który miał jej powiedzieć, że Polacy (w domyśle rasiści, naziści i antysemici) „uczą się ukrywać, kim naprawdę są”. – Proszę mnie nie pytać, czy to lepiej, czy gorzej, że nie są agresywni – miał powiedzieć tygodnikowi rabin.

 

„Źródłem zmartwień dla Żydów były transparenty, w których dominowały tematy białej supremacji, okrzyki potępiające muzułmańskich imigrantów, otwarcie eksponowane symbole partii faszystowskich, wezwania do chrześcijańskiego triumfalizmu, hasła, iż czarni nie mogą być Polakami oraz potępienia Żydów” – potwierdza autor artykułu Larry Cohler-Esses. Jego zdaniem organizatorzy Marszu Niepodległości, czyli ONR i Młodzież Wszechpolska to „organizacje znane przed i w czasie II wojny światowej z przemocy wobec Żydów, w tym masakr”.

 

Kolejną osobą, w której „brunatna fala”, jaka w sobotę przeszła przez Warszawę, wzbudziła niepokój, jest cytowany przez amerykańską gazetę Sergiusz Kowalski z Żydowskiego Stowarzyszenia B’nai B’rith w Rzeczypospolitej Polskiej. Zasugerował on, że nie można być w stu procentach pewnym, że hasła i banery, jakie można było usłyszeć i zauważyć na imprezie nie zyskały aprobaty wszystkich uczestników Marszu Niepodległości. Jego zdaniem sytuację tę można porównać do wydarzeń, jakie kilka miesięcy temu rozegrały się na ulicach amerykańskiego miasta Charlottesville.

 

„Różnica polegała na tym, że zjednoczone siły skrajnej prawicy były wielokrotnie większe i miało to miejsce w centrum stolicy Polski, tymczasem sierpniowe zdarzenia w Charlottesville przyciągnęły tylko setki lub niewiele tysięcy” – napisał Larry Cohler-Esses i na potwierdzenie swojej tezy ponownie zacytował Kowalskiego, który stwierdził: „To tak jakby Ku-Klux-Klan maszerował dziesiątkami tysięcy przez Waszyngton”.

 

Ten marsz był naprawdę imponujący. Było kolorowo, z licznymi transparentami i racami; to coś, czego nie możesz udawać, że nie widzisz. Ale oni, prawicowy i nacjonalistyczny rząd Prawa i Sprawiedliwości, udają – powiedział Kowalski.

 

Cohler-Esses stwierdza ponadto, że polskie służby nie zrobiły absolutnie nic w sprawie kontrowersyjnych transparentów i wykrzykiwanych haseł. Aby jeszcze bardziej wzmocnić przekaz atmosfery strachu wynikającego z rodzącego się w Polsce nazizmu zacytował Jonathana Ornsteina – dyrektora wykonawczego Żydowskiego Domu Kultury w Krakowie, który powiedział, że „ludzie są przerażeni. Uważają, że rząd na to pozwala, a policja, która ma chronić ludzi przed faszystami, daje im siłę”.

 

 

Źródło: rp.pl

TK

 

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 160 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram