14 sierpnia 2015

List otwarty w sprawie tez głoszonych w mediach przez ks. prof. Dragułę

(fot. Krzysztof Kuczyk / FORUM )

Ufam zatem, że posiadałeś wyraźną zgodę swojego Ordynariusza na medialne występy i że na bieżąco uzgadniasz ich treść nie tylko z własnym Biskupem Miejsca ale także przezeń z Konferencją Episkopatu, która – jak wiadomo z wielu oświadczeń oficjalnych – prezentuje zgoła odmienne stanowisko do Twojego a jeszcze bardziej do „Tygodnika Powszechnego”, którego jesteś bywalcem a może nawet protegowanym – czytamy w liście o. Mariusza Bigiela SJ  do ks. prof. dr hab. Andrzeja Draguły.

Ks. prof. Draguła  skrytykował język, jakim Kościół w Polsce mówi o procedurze zapładniania „in vitro”. Kapłanom wypowiadającym się na ten temat zarzuca brak wrażliwości na emocje wiernych, chcących zastosować sztuczne zapłodnienie.

Jak pisze ksiądz Bigiel:

Wesprzyj nas już teraz!

Ze zdumieniem przeczytałem Twoje zarzuty skierowane do duchowieństwa poprzez pośrednictwo mediów, jakoby:

1) – byli przeciwko ludzkiemu życiu powołanemu do istnienia techniką IN VITRO

2) – przypisywali IN VITRO związki z techniką medyczną spod znaku doktora Mengele.

Duchownych łączy wspólna formacja filozoficzo-teologiczna:

Żywię nadzieję, że pamiętasz nasze wspólne lata spędzone w Gościkowie-Jordanowie-Paradyżu (1984-1988), które zaowocowały w moim życiu niezatartymi wspomnieniami, podstawiami solidnej formacji filozoficzno- teologicznej oraz szerokim gremium znajomych kapłanów z Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej.

Jak podkreśla autor listu:

Co do zarzutu nr 1, to przyznam, że nie spotkałem dotąd takich wypowiedzi z ust duchownych, natomiast regularnie spotykam takie wypowiedzi przypisywane duchownym i to z dużą predylekcją.

Jak przypomina ks. Bigiel, prawo kanoniczne reguluje zasady na których duchowni mogą się pojawiać i angażować w media. Zwłaszcza te o antykościelnym charakterze.

Ufam zatem, że posiadałeś wyraźną zgodę swojego Ordynariusza na medialne występy i że na bieżąco uzgadniasz ich treść nie tylko z własnym Biskupem Miejsca ale także przezeń z Konferencją Episkopatu, która – jak wiadomo z wielu oświadczeń oficjalnych – prezentuje zgoła odmienne stanowisko do Twojego a jeszcze bardziej do „Tygodnika Powszechnego”, którego jesteś bywalcem a może nawet protegowanym.

Ks. Bigiel zwraca uwagę także na kwestię mogącego się pojawić zgorszenia:

Nie sposób ukryć, że rolą duchownych jest aby pociągali nie tylko słowem ale również swoim przykładem do świętości ludzi świeckich oraz inne stany Kościoła. Tak niech świeci wasza światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie. (Mt 5,14-16)
Sama Ewangelia przestrzega bardzo przed gorszeniem, czyli sprowadzaniem na manowce. Lecz biada człowiekowi, przez którego przyjdą zgorszenia! (Mt 18,7). Baczcie by takie wasza postępowanie nie stało się powodem do zgorszenia. (1 Kor 8,9). By nie dawać bratu sposobności do zgorszenia (Rz 14,13). Bacz by twoje prawo do takiego postępowania nie stało się powodem zgorszenia małych (1 Kor 8,9). 2 Kor 6,3 Nie dając NIKOMU sposobności do zgroszenia. Okazujemy się sługami Boga we wszystkim, aby nie wyszydzono naszej posługi (2 Kor 6,3). Wszystko mogę, ale nie wszystko przynosi korzyść.(1 Kor 6,12) Lecz lepiej aby kamień młyński zawieszono na szyi niż miałby stać się powodem zgorszenia maluczkich.(Mt 18,6).

Jak zauważa ks. Biegiel pisząc do ks. prof. Draguły:

Tak się nieszczęśliwie jednak składa, że za cel swoich wypowiedzi medialnych wziąłeś sobie (wraz z Tygodnikiem Powszechnym oraz infrastrukturą, która mu sufluje) te wartości, które starają się ochronić Śluby Jasnogórskie, co może szczególnie ranić czcieli nie-zuchwałych Matki Bożej, których przecież nigdy nie brakowało w Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej […]

W liście pojawia się także wspomniany na początku wątek „nazistowskich konotacji porcedur eugenicznych”:

Jak wskazują na to etykiety firmowe Cyklonu „B” (do obejrzenia na Majdanku w Lublinie), firmy produkujące te chemikalia odznaczają się hermeneutyką ciągłości z fimami farmaceutycznymi produkującymi pigułki wczesnoporonne, zwane dla zmyłki (również przez „Tygodnik Powszechny”) antykoncepcyjnymi. Ponadto ukrywane jest przed młodymi kobietami, że nawet kilkakrotne użycie ELLA-ONE może spowodować trwałą bezpłodność, która była przedmiotem szczególnej troski nazistów. Dodać należy, że antropologia (czy raczej ideologia) Karla Rahnera SJ, zalecającego w IX Tomie „Theological Investigetions” „kontrole urodzin”, czy też „genetyczne manipulacje” albo też „przekraczanie natury za pomocą kultury w dziedzinie kontroli urodzin” jest oparta na nazistowskiej filozofii Martina Heideggera, który św. Edytę Stein posłał do gazu, a którego Karl Rahner SJ nazwał „moim mistrzem”.

Dlatego nie jest całkowicie bezzasadne odwoływanie się do klimatów hitlerowskich w dziedzinie eugeniki. Ostatnio publikowane „osiągnięcia” Planned Parenthood polegające na szatkowaniu na kawałki żywych dzieci w łonie matek również uzasadniają skojarzenia zawarte w wyśmienitej pozycji Vivien Spitz „Doktorzy z piekła rodem”, którą polecam4. Mrożenie w ciekłym azocie embrionów ma tam odpowiednik w postaci eksperymentów z niskimi temperaturami (patrz ss 116-125). Jak Ci zapewne wiadomo, obecnie w ramach techniki IN VITO jest zamrożonych w ciekłym azocie jest w Polsce ponad 20 tysięcy embrionów, przy czym część z nich jest od wylewanych do zlewu bez „zbędnych” procedur prawnych czy nawet refleksji nad etyką ich uśmiercania.

Pod koniec listu jego autor wyraża nadzieje, iż adresat”po uwzględnieniu powyższych uwag będziesz mógł z jeszcze większym autorytetem osobistym niż dotychczas służyć Kościołowi na Ziemiach Odzyskanych”.

List został przekazany do wiadmości JE ks. bp. Andrzeja Dzięgi, JE abp. Józefa Michalika oraz duchowieństwa Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej.

 

 

luk

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie