11 stycznia 2020

Ks. Stanisław Małkowski: Katoliku, czyjej władzy się poddasz? Ducha Bożego czy szatana?

(By Bartosz Zieliński (Own work) [CC BY 1.0 (http://creativecommons.org/licenses/by/1.0)], via Wikimedia Commons)

„Od nas zależy, od naszej woli, czyjej władzy chcemy się poddać: Ducha Świętego albo złego ducha. Skutki naszego doczesnego wyboru trwają wiecznie, bo tylko w życiu na ziemi możliwe jest nawrócenie w wyniku przyjęcia Ducha Bożego”, pisze na łamach tygodnika „Warszawska Gazeta” ks. Stanisław Małkowski.

 

Kapłan przypomina, że śmierć ciała nie jest unicestwieniem duszy, a odejście ciała do grobu jest czasowe, o czym wielu dzisiaj zapomina.

Wesprzyj nas już teraz!

 

„Cały człowiek, raz poczęty i stworzony, istnieje wiecznie, śmierć ciała nie jest unicestwieniem osoby ludzkiej stworzonej na obraz Boży. Bóg nie zaprzecza samemu sobie, tylko człowiek jest do tego zdolny, na przykład widząc w sobie i w innych ludziach tylko rodzaj myślącego zwierzątka, trochę bardziej inteligentnego od naszych kudłatych przyjaciół”, podkreśla ks. Małkowski.

 

Legendarny kapelan „Solidarności” wzywa czytelników do naśladowania Chrystusa, czyli łączenia swoich pragnień z Jego wolą, ponieważ tylko w ten sposób możemy wejść na ścieżkę prowadzącą do wiecznego dobra w niebie.

 

„Pełnienie swojej woli przez własne upodobania i wpływy zewnętrzne pomija prawdę zawartą w dziele stworzenia i zbawienia, gdy wolność jest pomyślana jako stworzenie i zbawienie samego siebie”, zaznacza duchowny. Dodaje, że to jest prawdziwa wolność, a nie to co proponuje diabeł pod hasłem: „Rób, co chcesz! W razie czego podtrzymają cię moi upadli aniołowie”.

 

Źródło: tygodnik „Warszawska Gazeta”

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram