8 marca 2013

W środowy wieczór, w samym sercu Warszawy, na Rynku Starego Miasta, odbyła się konferencja naukowa zorganizowana przez Klub Polonia Christiana. Gośćmi spotkania byli ks. prof. Tadeusz Guz oraz prof. Mieczysław Ryba.

 

W sali Instytutu Historycznego Polskiej Akademii Nauk zebrało się około 200 osób. Jako pierwszy głos zabrał ks. prof. Tadeusz Guz z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Jego wystąpienie dotyczyło Nowej Lewicy i jej pseudoelit.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Wykład rozpoczął się od przedstawienia początków tego nurtu. – Strukturalnym początkiem Nowej Lewicy jest marksistowski tydzień pracy, który odbywał się rokrocznie (począwszy od lat 20. minionego stulecia) w niedzielę Zesłania Ducha Świętego, co nie było przypadkiem – mówił ks. prof. Guz.

 

Spotkanie z 1923 roku było momentem zapoczątkowującym działalność Instytutu Badań Społecznych we Frankfurcie nad Menem. Jego celem była próba teoretycznego i praktycznego ożywienia marksizmu, a w konsekwencji jego radykalizacja. Założyciele Instytutu uważali, że jeśli nauki społeczne da się przeniknąć rewolucją neomarksistowską, to tym samym duchem należy przeniknąć wszelką naukę, ekonomię, sztukę a także religię.

 

Główną ideą działalności tzw. szkoły frankfurckiej była „logika rozpadu” nastawiona na unicestwienie i zanegowanie całej rzeczywistości.

 

Ks. prof. Guz zaznaczył, że również i dzisiaj neomarksiści chcą zrewolucjonizować naszą polską myśl. Ich celem jest zniszczenie każdego Polaka, który chciałby zachować cokolwiek pozytywnego dla własnego systemu myślenia, języka i przeżywania świata.

 

W końcowej części swego wystąpienia, prelegent skrytykował wszystkich przedstawicieli elit, którzy uważają, że nazizm był ruchem prawicowym. Jego idea była mocno osadzona na heglowskiej dialektyce, co czyni go bardzo bliskim marksizmowi.

 

Każdy kto przyznaje się do ideologii socjalistyczno-komunistycznej, musi również przyznać, że kontynuuje ideologię nazizmu hitlerowskiego – zakończył ksiądz profesor.

 

Po krótkiej przerwie na mównicę wstąpił prof. Mieczysław Ryba ze swoim wykładem pt. „Upadek utopii multikulti”. Przytoczył w nim fragment książki Melanie Phillips, dotyczący rewolucji kulturowej: „W latach 60. XX wieku, najbardziej wpływowym myślicielem był włoski komunista Antonio Gramsci. Pojął on, że najskuteczniejszym sposobem na obalenie społeczeństwa zachodu jest zniszczenie jego kultury i moralności. Zamiast mobilizować klasę robotniczą by przejęła kontrolę nad światem, rewolucję można było osiągnąć drogą wojny kulturowej, w wyniku której większościowe poglądy na moralność zostałyby zastąpione wartościami marginalnej warstwy społecznej. Sposobem na przeprowadzenie tego planu było przejęcie wszystkich instytucji społecznych: szkół, uniwersytetów, kościołów, mediów, sektora prawnego, policji, grup wolontariuszy oraz pilnowania, aby cała ta intelektualna elita śpiewała z tego samego psałterza rewolucji”.

 

Następnie prof. Ryba scharakteryzował „multikulturalizm” jako stanowisko nacechowane dużą nienawiścią do przeszłości europejskiej, do całej kultury, która rzekomo miała wygenerować największe wojny, największe możliwe prześladowania, w tym również te rasistowskie.

 

Konferencję podsumowano stwierdzeniem: „Multikulturalizm wprowadza mieszaninę cywilizacji, a mieszanina cywilizacji jest autodestrukcyjna”.

 

Paweł Ozdoba

 

Zdjęcia: Krzysztof Stanios

{galeria} 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 125 424 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram