23 sierpnia 2016

Kraków: tym właśnie jest aborcja! Ręce precz od pokazującego prawdę billboardu!

(Zdjęcie ilustracyjne)

W sprawie antyaborcyjnego billboardu, który pojawił się w Krakowie wpłynęło na policję kilka zgłoszeń. Już wkrótce przekonamy się, czy służby porządkowe dadzą posłuch chcącym zagłuszyć prawdę o mordowaniu dzieci nienarodzonych.

 

– W tej sprawie prowadzone są przez policję czynności wyjaśniające o czyn z art. 51 par. 1 kodeksu wykroczeń, mówiącego o tym, że kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny – powiedział rzecznik małopolskiej policji kom. Grzegorz Gubała.

Wesprzyj nas już teraz!

 

– Jeżeli potwierdzą się doniesienia, że ktoś zamieszczając tego typu informacje w miejscu publicznym dopuścił się takiego wykroczenia, poniesie za to odpowiedzialność prawną – dodał.

 

Plakat Fundacji „Pro – Prawo do życia” ukazuje zdjęcie zabitego w wyniku aborcji 11-tygodniowego dziecka. Widnieje tam także napis: „Aborcja zabija. Politycy mogą powstrzymać mordowanie” – oraz zachęta, by dzwonić do posłów w ramach akcji „Stop aborcji”.

 

Jak tłumaczy „Polskiemu Radiu” Adam Kulpiński z Fundacji „Pro – Prawo do życia” prezentacja billboardu „jest działaniem organizacji pożytku publicznego w oparciu o legalnie zawartą umowę z firmą reklamową”.

 

– Jeśli chodzi o policję to mieliśmy już kilkanaście takich spraw i to jest zupełne pomylenie kwestii prawnych, bo art. 51 par. 1, o którym mówi policja, wymaga dopuszczenia się wybryku, czyli rażącego naruszenia obowiązujących norm prawnych. Nie sposób twierdzić, że rażąco naruszono normy prawne przez zawarcie przez organizację pożytku publicznego legalnej umowy z firmą reklamową – powiedział Adam Kulpiński. – To dziecko na tym zdjęciu zostało zamordowane w brutalny sposób i takie rzeczy w Polsce są również dopuszczalne – podkreślił.

 

To nie pierwszy przypadek, kiedy przerażająca prawda o aborcji „kłuje” w oczy. W Poznaniu tamtejsi lewacy zareagowali na pojawienie się podobnego plakatu histerycznym donosem do prokuratury, która jednak odmówiła wszczęcia postępowania.

 

 

Źródło: „Polskie Radio”

luk

 

   

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 413 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram