17 grudnia 2015

KOP znów walczy. Tym razem na straży dziejowej pamięci

(1932. Zolnierze KOP . z arch. J. Fila/FORUM )

Niebezpieczeństwa mogą płynąć z różnych stron. Trzeba jednak pracować i walczyć – każdy na swoim polu – dopóki jest to możliwe. Dziś obszarem pracy i walki jest w dużym stopniu kształt zbiorowej pamięci – mówi dla portalu PCh24.pl Adrian Lesiakowski, koordynator programu Korpus Ochrony Pamięci (KOP!).

 

Skąd się wziął pomysł na stworzenie Korpusu Ochrony Pamięci?

Wesprzyj nas już teraz!

Idea powstała w odpowiedzi na kulturowe zapotrzebowanie. W którymś momencie stało się jasne, że tzw. ściana wschodnia jest słabo „zarchiwizowana” i opisana pod kątem pamięci wspólnotowej. Takiej pamięci, której wyznacznikiem byłaby nie tylko lokalność czy regionalność, ale i polskość. Mało mówiliśmy i mało myśleliśmy o nas jako o Polakach – przedstawicielach ciekawej i oryginalnej, niegdyś wielkiej kultury. Kultury, czyli – posługując się nomenklaturą Feliksa Konecznego – metody organizacji życia zbiorowego. Miała ona w naszym przypadku rozmaicie uwarunkowane okresy wielkiego wzlotu i momenty gorsze. Dzisiaj znów może być silna, ekspansywna i przyciągać innych, zamiast oddawać pole w walce o umysły i serca ludzi.

Fundacja Normalna Kultura działa na terenie wschodniej Polski. W przeszłości tych terenów można znaleźć wzorce i nauki bardziej przydatne od tych serwowanych chociażby przez niektóre nowoczesne „autorytety”. To wielkie i potencjalnie użyteczne dziedzictwo dotychczas jest w dużym stopniu niewykorzystane, bo niepoznane, nieprzyswojone i nieprzepracowane.

Od XVI wieku rozsądni polscy myśliciele wskazywali fałszywe ścieżki, po których zaczyna błądzić nasze życie społeczne. W ostatnich stuleciach stworzyliśmy model kultury wielkich postaci i bohaterskich czynów. Model dążeń wspaniałych – i niekonkretnych. Model hołubienia „wielkich mężów” – i ciągłego do nich niedorastania. Model heroicznej walki i nieobecnej normalności. W działaniach Normalnej Kultury przyjęliśmy jako podstawę myślenia o nas samych i opisywania naszej rzeczywistości nie człowieka i nie jego pojedynczy czyn. Interesuje nas niejako poziom pośredni: postawa rozumiana jako złożona, konsekwentna reakcja jednostek i grup społecznych na problemy i wyzwania rzeczywistości.

Nazwa celowo nawiązuje do Korpusu Ochrony Pogranicza – formacji strzegącej wschodnich rubieży II Rzeczypospolitej?

Nieprzypadkowo odwołujemy się do formacji międzywojennej, która we wrześniu 1939 roku toczyła walki m.in. na Lubelszczyźnie. Grając na historycznych skojarzeniach chcemy zwrócić uwagę na potrzebę dbania o naszą pamięć wspólnotową. W okresie międzywojennym KOP – oprócz ochrony granic – prowadził również prace społeczno-oświatowe, próbując inkulturować ludność pogranicza.

Dzisiaj niebezpieczeństwa mogą płynąć z różnych stron. Trzeba jednak pracować i walczyć – każdy na swoim polu – dopóki jest to możliwe. Obszarem pracy i walki jest w dużym stopniu kształt zbiorowej pamięci. Współcześnie, kiedy polityka historyczna silniejszego zastępuje prawdę historyczną, KOP znowu staje do walki. Warunki i środki są inne, motywacje podobne – obrona polskiego stanu posiadania (w dziedzinie pamięci) i promocja wartości.

Jak sami deklarujecie, nie skupiacie się na wzorcach osobowych, ale na wzorcach postaw. Co to oznacza?

We współczesnej kulturze polskiej, w jej wymiarze historycznym i mentalnym mamy przesyt wzorców osobowych. Nie skutkuje to raczej rozwojem i siłą naszej wspólnoty, bardziej antagonizmami. Z drugiej strony następuje spłycenie refleksji i powierzchowność w angażowaniu się według preferowanych wizji życia społecznego. Nic dziwnego, nikt przecież nie potrafi do końca być i nie będzie kimś innym. Każdy żyje swoim życiem i na własną odpowiedzialność – przed Bogiem, ludźmi, historią – choć niestety nie zawsze zdaje sobie z tego sprawę.

Drugim biegunem myślenia o tym, co można wziąć z przeszłości, jest czyn, zachowanie. W ostatnich pokoleniach zostaliśmy przyzwyczajeni, że pojedynczy czyn ma generalnie większą wartość niż spójna, ukierunkowana sekwencja wyborów życiowych. Że lepiej bohatersko zginąć na barykadzie niż codziennie ryzykować, mozolnie pracować, trudzić się i tworzyć złożone struktury. Jednak dla życia narodu masowe porywy i całopalenia są tak samo destrukcyjne jak wynarodowienie. Czasami trzeba ginąć na barykadach, ale docelowym stanem społecznym powinna być normalność i umiarkowana stabilność. Nawet w kraju leżącym między Niemcami a Rosją.

Jak można zmienić tę destrukcyjną mentalność?

Proponujemy zmianę paradygmatu w myśleniu o nas samych. Proponujemy zastąpienie kategorii „wzorca osobowego” i „wzorca czynu” wzorcem postawy. Jest to niejako ogniwo pośrednie między życiorysem postaci, a jej pojedynczym zachowaniem. Postawa to coś co nas łączy, zamiast dzielić na zwalczające się obozy, to zwornik życia społecznego, praktyczny łącznik Polaków. Na przykład patriotyzm, pamięć wspólnotowa, obrona niepodległości, myślenie polityczne, „ubezpieczanie wolności”, autentyczna debata publiczna, gospodarność, dobroczynność, aktywizm społeczny czy prawdziwie oddolna (i dobrowolna) spółdzielczość to postawy, które są cenne dla nas wszystkich (poza miłośnikami innych modeli cywilizacyjnych czy totalitaryzmów), niezależnie od barw ideologicznych, wyznaniowych czy partyjnych.

Interesują nas prospołeczne postawy, realizowane przez ludzi, którzy czuli się Polakami i czynnie pracowali dla dobra swojej lokalnej, a pośrednio i ogólnopolskiej wspólnoty. Wielu z nich wniosło wkład czynu, intelektu bądź twórczości także do dziedzictwa całej cywilizacji europejskiej i dorobku ludzkości. Przedsiębiorcy, społecznicy, naukowcy, lekarze, wynalazcy, żołnierze, publicyści czy artyści budowali tkankę naszego życia społecznego.

Czym w takim razie zajmujecie się w ramach Korpusu Ochrony Pamięci? Czym jest Mapa Postaw Ściany Wschodniej?

Na razie zajmujemy się gromadzeniem danych dotyczących postaw, osób i miejsc w wewnętrznej bazie. Sukcesywnie przenosimy te informacje do KOP!edium – internetowej bazy informacji (www.korpusochronypamieci.pl). Mapa Postaw Ściany Wschodniej jest graficznym i interaktywnym wyrazem naszej bazy dobrych praktyk historii regionalnej. KOP!edium będzie sukcesywnie poszerzane o nowe komponenty, np. „Tropy” (sprawy z przeszłości, które wymagają rozwinięcia, wyjaśnienia), „Podglebie” (prehistoria naszych ziem, badanie podań i legend, aspekty etnograficzne i folklorystyczne) czy „Dwójka” (pogłębione analizy dla przyszłych historyków – znów oparte o grę skojarzeń historycznych).

Interesują nas działania w obrębie badań i zbierania danych historycznych, mikrohistorii, archiwistyki społecznej, historii mówionej, edukacji historycznej i animacji kulturalnej. Dlatego oprócz bazy stworzyliśmy koncepcję Szkoły Postaw KOP! (KOP!S), która będzie przenosić suche, wirtualne dane w dziedzinę realnej interakcji społecznej. W ten sposób chcemy głębiej przemyśleć, przepracować wartości i postawy, które odkrywamy.

Oczywiście szybkość i zasięg naszych działań uwarunkowany jest – oprócz entuzjazmu dotychczasowych uczestników – ilością osób zaangażowanych w program, dlatego zachęcamy do włączenia się w taką formę pracy dla Polski.

Czy swoją działalność macie zamiar również rozszerzyć na postaci i miejsca z dawnych Kresów Rzeczypospolitej?

Myśląc o polskim dziedzictwie, o kulturze polskiej, nie da się pominąć odniesień do dawnej Rzeczypospolitej. My tego też nie unikamy. Podstawowym obszarem działań w ramach naszego programu jest dzisiejsza Lubelszczyzna oraz Podkarpacie i Podlasie. To, można rzec, „współczesne Kresy”. Jednak jeszcze niedawno było to centrum (zwłaszcza Lubelszczyzna) Rzeczypospolitej. Przesunięcia polityczne i geograficzne są łatwiejsze niż ruch na mapie tożsamości i pamięci, dlatego prowadząc działania w tych obszarach konieczne jest uwzględnianie szerszego – niż obecny – kontekstu. Kultura polska przenika życiorysy, miejsca i postawy nieraz bardzo odległe. W KOP!edium powstanie osobny dział, który będzie gromadził odniesienia do obszarów leżących dziś za granicami Polski: Kresów, ziem prasłowiańskich, obszarów zamieszkania Polonii, miejsc goszczących wybitnych Polaków.

Program Korpus Ochrony Pamięci jest tak pomyślany, by możliwe było jego rozszerzenie czy przeszczepienie na inne województwa i regiony.

Kto może włączyć się do projektu?

Jesteśmy patriotami, chcemy dołożyć nasz kamyk do wielkiej budowli polskiej kultury i polskiej tożsamości. Przyświeca nam chęć poznawania prawdy i rozumna duma z polskości. Szukamy polskich sukcesów i chcemy wyciągać wnioski z błędów. Uczymy się siebie, pamiętając, że naród, który zapomina o doświadczeniach z przeszłości, jest skazany na ich powtarzanie.

Uczestnicy działań KOP! to animatorzy kultury, pasjonaci historii Polski, regionu i kultury, nauczyciele, naukowcy, lubiący KOP!ać w polskich dziejach. Ale także dzieci, młodzież, studenci i seniorzy zainteresowani naszą historią – więc i naszą przyszłością.

Zapraszamy do kontaktu za pośrednictwem Internetu lub telefonu (dane na stronie www.normalnakultura.pl i na FB).

Dziękuję za rozmowę!

Rozmawiał Kajetan Rajski

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie