18 stycznia 2019

Komuniści prześladują katolików. I nie tylko

(Xi Jinping. Kremlin.ru/Wikimedia)

W Chinach w ramach projektu sinizacji (czyli schińszczenia) religii trwa prześladowanie chrześcijan i innych mniejszości wyznaniowych. Na początku grudnia 2018 roku w prowincji Syczuan Wang Yi i ponad 100 członków jego zboru zostało zatrzymanych. Część z osób zwolniono następnego dnia, ale potem ponownie ich aresztowano.

 

„The Observer” – siostrzana gazeta brytyjskiego lewicowego „The Guardiana” – donosił, że 13 stycznia ​​protestancka wspólnota Wanga została zamknięta, a Wang i jego żona przetrzymywani są w areszcie pod zarzutem podżegania do działalności wywrotowej. Niektórzy członkowie społeczności ukrywają się. Budynek wynajęty przez Early Rain Covenant Church ma nowych najemców.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Według „The Observera” w zeszłym tygodniu w stolicy prowincji Syczuan zakazano działalności innej wspólnoty. W grudniu dokonano nalotu na szkółkę niedzielną w Guangzhou, a inna, licząca 1,5 tys. członków wspólnota w Pekinie została zdelegalizowana po tym, jak jej pastor odmówił zainstalowania kamer.

 

Zgodnie z realizowanym planem sinizacji chrześcijaństwa chińskie władze nakazują szukać w Biblii elementów socjalistycznych i tłumaczyć ją w taki sposób, by znajdować podobieństwa z komunizmem.

 

Chińska konstytucja oficjalnie gwarantuje wolność religijną, jednak grupy wyznaniowe muszą się zarejestrować, a religie są nadzorowane przez Komunistyczną Partię Chin. Sinizację religii poparł prezydent kraju. Xi Jinping przejął władzę w 2013 roku i wzmocnił nadzór rządowy nad działalnością religijną.

 

W grudniu 2018 roku dwaj biskupi tzw. podziemnego Kościoła katolickiego zgodzili się – pod ogromną presję ze strony miejscowej władzy i Watykanu – ustąpić ze stanowiska na rzecz wyświęconych nielegalnie hierarchów, w następstwie umowy podpisanej między Stolicą Apostolską a rządem chińskim.

 

Miesiąc wcześniej czterech księży z podziemnego Kościoła w prowincji Hebei, którzy odmówili przyłączenia się do Patriotycznego Stowarzyszenia Chińskich Katolików, zostało aresztowanych przez policję za domniemaną indoktrynację.

 

Amerykańska Komisja ds. Religii napisała w swoim raporcie za rok 2018, że w zeszłym roku Chiny posunęły się naprzód z sinizacją religii, dalekosiężną strategią kontrolowania, zarządzania i manipulowania wszystkimi aspektami wiary na wzór socjalistyczny, której towarzyszą chińskie cechy. Prześladowania dotknęły chrześcijan, muzułman, buddystów tybetańskich i wyznawców Falun Gong.

 

Porozumienie między Stolicą Apostolską a Pekinem z września 2018 roku miało na celu znormalizowanie sytuacji chińskich katolików i zjednoczenie podziemnego Kościoła z tzw. „Kościołem” patriotycznym – uznawanym przez komunistów. Umowę potępił m.in. kardynał Joseph Zen Ze-kiun, emerytowany biskup z Hongkongu.

 

W 2017 roku Xi Jinping powiedział, że religie niedostosowane do ideałów komunistycznych stanowią zagrożenie dla rządu tego kraju, a zatem muszą stać się bardziej „zorientowane na wzór chiński”. Od czasu objęcia przez niego władzy usunięto krzyże z około 1500 budynków.

 

Urzędnik państwowy, który nadzoruje sprawy religijne, powiedział w kwietniu 2018 roku, że restrykcje rządowe dotyczące nominacji biskupich nie są pogwałceniem wolności religijnej, ponieważ religie w Chinach muszą „dostosować się do społeczeństwa socjalistycznego”. Chen Zongrong dodał, że „jest przekonany, iż w społeczności ludzkiej nie ma religii, która wykracza poza narody”.

 

Ograniczenia wprowadzone w lutym 2018 roku sprawiły, że nikt poniżej 18. roku życia nie może wejść do świątyń.

 

Stale też napływają doniesienia o niszczeniu lub profanacji katolickich kościołów w prowincjach: Hebei, Henan, Guizhou, Shaanxi i Shandong.

 

Również muzułmanie znaleźli się pod presją chińskiego rządu. Uważa się, że aż milion Ujgurów (muzułmańska grupa etniczna na dalekim zachodzie Chin) jest przetrzymywanych w obozach indoktrynacyjnych.

 

 

Źródło: catholicnewsagency.com

AS

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram