Steven Fulop, burmistrz Jersey City, w stanie New Jersey potwierdził pojawiające się w przestrzeni „medialno-towarzyskiej” pogłoski o planowanym usunięciu Pomnika Katyńskiego z placu nad rzeką Hudson, naprzeciwko Manhattanu. Przedstawiciele Polonii wspierani przez ambasador RP w Stanach Zjednoczonych zapowiedzieli protest w tej sprawie.
O planach nowego zagospodarowania terenu nad rzeką Hudson, już bez Pomnika Katyńskiego burmistrz Fulop poinformował za pośrednictwem Twittera. „Przeniesiemy pomnik z Exchange Place i tymczasowo go przechowamy w DPW (Departament Prac Publicznych), aby nie został uszkodzony. Podejmujemy prace inżynieryjne przygotowujące teren pod park” – napisał na swoim oficjalnym koncie.
Wesprzyj nas już teraz!
Informacja ta wywołała ogromny niepokój wśród Polaków mieszkających w USA. Nie zostali oni bowiem poinformowali o planach władz miasta, a na wiele zapytań w tej sprawie nie uzyskali odpowiedzi.
Obawy Polonii podzielił Piotr Wilczek – Ambasador RP w USA. Dyplomata przypomniał w poniedziałek na Twitterze o „trwających dekadę wysiłkach społeczności polsko-amerykańskiej, mających na celu wzniesienie monumentu”.
„Zachęcam wszystkie zaangażowane strony do podjęcia produktywnego dialogu, aby znaleźć rozwiązanie, które nie uwzględnia przeniesienia pomnika na stałe” – zaapelował ambasador Wilczek.
Zdaniem Prezesa Komitetu Katyńskiego, emerytowanego adwokata Krzysztofa Nowaka wszystkie racje prawne są po polskiej stronie. Nie widać jednak woli współpracy ze strony władz miasta, więc sprawa najprawdopodobniej znajdzie swój finał w sądzie.
Sprawę w mocnych słowach skomentował również na swoim profilu na Facebooku prof. Sławomir Cenckiewicz – dyrektor Centralnego Archiwum Wojskowego. „Jestem wstrząśnięty decyzją władz miasta Jersey City dotyczącą usunięcia Pomnika Katyńskiego mistrza Pityńskiego! To jeden z najważniejszych symboli polskości w Ameryce! Jeszcze bardziej przeraża mnie bierność naszych władz centralnych, nie mówiąc już o tych wszystkich mocnych w gębie obrońcach dobrego imienia Polski i specach od MaBeNy, którzy wyjechali na 9-dniową majówkę i nie reagują. W sprawę angażuje się wzorowo nasz ambasador RP w Waszyngtonie i Konsul Generalny RP w NY. Musimy coś zrobić! Negocjować, delegata RP wysłać do NJ, organizować manifestacje w NJ, pod ambasadą USA w Warszawie, uruchomić nasze kanały komunikacyjne i dyplomatyczne, organizacje i Polonię… Mamy więc pierwszy efekt nieszczęsnej noweli ustawy o IPN. Zamiast obrony dobrego imienia – klęska, zamiast aktywności – majówka, bo mamy przepis których nas sam obroni. Dramat!”, napisał historyk.
Źródło: rmf24.pl, Twitter, Facebook
TK