7 maja 2018

Kolejna kadencja Putina. Ten sam prezydent, nowe oczekiwania

(Fot. TASS/Forum)

W poniedziałek  Władimir Putin oficjalnie zainaugurował swoją czwartą kadencję gospodarza Kremla. Ponownie też misję szefa rządu powierzył Dmitrijowowi Miedwiediewowi, którego kandydatura zostanie poddana pod głosowanie w Dumie Państwowej we wtorek. Po odczuwalnym przez Rosjan spadku poziomu życia w ostatnich latach rosną jednak oczekiwania społeczne na zmiany w państwie i poprawę kondycji ekonomicznej rodzin. Nowa-stara ekipa władzy w Moskwie będzie więc miała twardy orzech do zgryzienia a zadanie to będzie tym trudniejsze, że nie zanosi się na złagodzenie sankcji ekonomicznych wobec Rosji.

 

Bizancjum na Kremlu

Wesprzyj nas już teraz!

Czwarta kadencja prezydencka Władimira Putina rozpoczęła się zgodnie z bizantyjską tradycją. Pośród podniosłej atmosfery w Wielkim Pałacu Kremlowskim goście uczestniczący w inauguracji – jak informuje „Biełaruś Siegodnia” – zostali obdarowani pamiątkowymi srebrnymi medalami w drewnianych szkatułkach. Znakiem czasu były liczne zdjęcia z uroczystości i komentarze, jakie w mediach społecznościowych umieszczali uczestnicy wydarzenia na Kremlu.

 

Relacjonujące on-line przebieg inauguracji Putina rosyjskie „Wiedomosti” o 12:38 czasu moskiewskiego podały, że agencja „RIA Nowosti” umieściła komunikat o dymisji rządu ale po 30 sekundach wiadomość ta zniknęła z jej serwisu. Po wygranej Putina jasne bowiem było, kto do 2024 roku będzie kreatorem polityki wewnętrznej i zagranicznej. Wątpliwości i dywagacje dotyczyły jedynie roli, jaką Władimir Putin wyznaczy nowemu premierowi i czy będzie nim nadal Dmitrij Miedwiediew.

 

Rozdający karty rosyjski lider nie dał nikomu czasu na spekulacje i kilka minut po formalnym przyjęciu dymisji rządu Miedwiediewa przekazał dotychczasowemu premierowi nominację na kolejną kadencję. Głosowanie nad powołaniem rządu ma nastąpić we wtorek 8 maja, ale wobec miażdżącej przewagi „Jednej Rosji” w parlamencie po wyborach w 2016 roku będzie to tylko dopełnienie procedury wymaganej prawem.

 

Mur problemów

Przejście prawno-formalnej drogi nowej-starej ekipy wydaje się być znacznie łatwiejsze niż rozwiązanie problemów, które w Rosji narosły w wyniku braku zmian gospodarczych, słabości organizacji społecznych i sankcji nałożonych przez Zachód w odpowiedzi na politykę Moskwy.

 

Społeczeństwo po latach względnej stabilizacji ekonomicznej w okresie sprawowania przez Putina władzy (premiera i prezydenta), czyli praktycznie od 1999 roku, w ostatnim czasie zaczęło odczuwać pogorszenie się sytuacji rodzin rosyjskich. Finansowanie programów społecznych, zbrojeń i akcji militarnych musiało odbić się na kondycji państwa. Dodatkowym ciężarem jest niezrestrukturyzowana gospodarka, bazująca na zasobach naturalnych, i kiepska infrastruktura techniczna oraz komunikacyjna kraju.

 

Przy okazji nowego otwarcia na Kremlu na niektórych portalach rosyjskich podano wyniki badań  socjologicznych przeprowadzonych w ostatniej dekadzie kwietnia przez krytykowane nieraz przez władze Federacji Rosji „Centrum Lewada” z Moskwy. Upublicznione 7 maja rezultaty badań podzielono na dwie części. Respondenci odpowiadali na pytania o to, co według nich udało się, a co się nie udało Putinowi.

 

Bilans wyzwań dla Putina

Wśród sukcesów prezydenta najczęściej wskazywano przywrócenie Rosji statusu wielkiego i ważnego państwa, stabilizację na Północnym Kaukazie, uchronienie kraju od rozpadu, podwyższenie emerytur i zarobków oraz m.in. wzmocnienie praworządności i porządku czy zbliżenie w grupie Wspólnoty Niepodległych Państw.

 

Do porażek Putina najwyżej zaliczono te, które zaczęto odczuwać po 2014 roku, czyli po znacznym zaangażowaniu się Rosji w konflikty na scenie światowej. Ceną polityczną za przeniesienie środków finansowych z sfery socjalnej na militarną jest więc wskazanie wielu problemów socjalnych jako progów, o które potyka się ekipa Putina – Miedwiediewa. Rosjan razi nierówność dochodów, mały wzrost zarobków i emerytur, brak poprawy poziomu życia zwykłych ludzi oraz nieprzeprowadzenie reform, warunkowanych jednak osłoną socjalną dla ludności.

 

W innych badaniach mówi się nawet o 90-procentowej części społeczeństwa, oczekującej na dokonanie niezbędnych reform. Pogodzenie wielkich oczekiwań reformatorskich z pozostawieniem osłon socjalnych przy cierpiącej na zadyszkę gospodarce będzie trudnym wyzwaniem dla Putina i Miedwiediewa. Tym bardziej, że nie widać w budżecie państwa możliwości sfinansowania kosztownych reform ani woli politycznej w oligarchicznych elitach, które najchętniej przeczekałyby w dostatku kolejne lata. Pole manewru dla włodarzy państwa jest jednak coraz węższe a świadomość społeczna coraz większa.

 

 

Jan Bereza

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 295 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram