23 stycznia 2013

Zapomniana rocznica

O tej rocznicy mówi się mało i rzadko. Tymczasem skutki najazdu wojsk czechosłowackich na polskie ziemie w 1919 roku widoczne są do dzisiaj. W chwilach agresji nie brakło też ze strony najeźdźców zachowań, za jakie głośno potępiamy hitlerowców czy sowietów. Datą przełomową był 23 stycznia 1919 roku – dzień rozpoczęcia ataku Czechów na znajdujący się pod polską kontrolą Śląsk Cieszyński.

 

Narodziny Niepodległej

Wesprzyj nas już teraz!

 

Gdy po 123 latach zaborów naród polski zaczynał wybijać się na niepodległość, ze wszystkich stron napotykał się ze zorganizowanymi akcjami wrogości wobec tworzącej się Rzeczpospolitej. Od zachodu i północy Niemcy, od wschodu państwo sowieckie i popierani przez Austriaków Ukraińcy, a od południa Czesi starali się maksymalnie okroić tereny, na których budowano zręby polskiej państwowości. W podręcznikach historii niewiele mówi się zwłaszcza o politycznych i militarnych zabiegach przeciw Polsce żołnierzy i polityków czeskich czy słowackich. A działania te prowadzone były wielowymiarowo i często ze wsparciem dużej części polityków zwycięskiej Ententy, którzy swoje sukcesy zawdzięczali także przelanej krwi polskich żołnierzy, walczących pod obcymi sztandarami, ale także w takich formacjach, jak chociażby Błękitna Armia gen. Józefa Hallera. Przypomnijmy, że na mocy układu z 28 września 1918 Błękitna Armia została uznana przez państwa Ententy za samodzielną, sojuszniczą i jedyną współwalczącą armię polską. Wdzięczność zachodnich sojuszników okazała się jednak bardzo krótka, szczególnie wobec zabiegów polityków czeskich, którzy spotykali się na salonach i w gabinetach Zachodu z większą aprobatą.

 

Aspiracje czeskie

 

Mimo że na Śląsku Cieszyńskim, zarówno po wschodniej, jak i zachodniej stronie granicznej dziś rzeki Olzy Polacy stanowili większość mieszkańców, polityka twórców  państwa czechosłowackiego od początku negowała fakty historyczne i dane demograficzne. Architektem niepodległości Czechosłowacji i kreatorem jej zabiegów dyplomatycznych był Tomasz Garrigue Masaryk. Co ciekawe – ogłoszenie niepodległości Czechosłowacji dokonał Masaryk 18 października 1918 roku, stojąc na stopniach waszyngtońskiego Kapitolu. Dopiero w następnym miesiącu przybył na ziemię czeską, kreując politykę zagraniczną i nadając ton stosunkom z sąsiadami, którzy po wojennej zawierusze kreślili granice w środkowej Europie.

 

Wyjątkową przychylność zachodnich państw dla czeskich aspiracji przypisuje się w znacznym stopniu właśnie postaci Tomasza Masaryka, którego Czesi do dziś hołubią. Ocena tej postaci i jej wpływu na złe stosunki polsko-czeskie inaczej jest dokonywana w Polsce. Jak pisał w ubiegłym roku na łamach „Rzeczpospolitej” Piotr Semka: „W Polsce Masarykowi pamiętano brak woli kompromisu w sprawie Zaolzia w 1919 r. i obojętność na walkę z sowiecką nawałą w 1920 r., gdy Czesi blokowali transporty z amunicją dla naszej armii. Czechom jego rządy kojarzą się jednak z czasami sytej i spokojnej mieszczańskiej „I republiki”. Jako wolnomularz (o jego przynależności do loży masońskiej mówi wiele źródeł) i racjonalista – choć równocześnie ewangelik – Masaryk dbał o laickość swojego państwa, w którym już przed wojną było najwięcej zdeklarowanych ateistów w Europie (nie licząc ZSRS). Laickość ma się w Czechach dobrze do dziś, natomiast masarykowska idea czechosłowakizmu nie przetrwała próby czasu.” („Rzeczpospolita”, 14 września 2012 r.).

 

Próba wcielenia w życie tej idei czechosłowakizmu i budowy hegemonicznej pozycji Czech w środkowej Europie były bezpośrednią przyczyną agresji wojsk czechosłowackich na polski Śląsk Cieszyński.

 

Akty barbarzyństwa

 

23 stycznia 1919 roku na rozkaz prezydenta Tomasza Masaryka i premiera Karola Kramarza liczące 16 tysięcy żołnierzy oddziały czechosłowackie zaatakowały teren znajdujący się pod kontrolą Polaków. Agresja była pogwałceniem umowy z 5 listopada 1918 roku, a jej celem było zaanektowanie całego Śląska Cieszyńskiego przez Czechów, z granicą w Bielsku-Białej.

 

Działania te nie mogły być poparte argumentami demograficznymi – na zachód od Bielska – Białej Polacy stanowili większość nie tylko w dzisiejszych granicach Polski, ale także na terenach obecnie znajdujących się w Czechach. Przeciwko wojskom czechosłowackim walczyli nie tylko żołnierze tworzącej się armii II RP, ale w dużej części także górnicy Zagłębia Karwińskiego i młodzież szkolna, której bohaterstwo można porównywać do heroizmu „Orląt Lwowskich”. Widząc opór miejscowej ludności Czesi w walkach nie oszczędzali polskiej ludności cywilnej. Lepiej uzbrojeni żołnierze czescy podczas walk podeszli aż pod Skoczów, gdzie stoczyli walkę z siłami polskimi w dniach 28 – 30 stycznia. W tej fazie walk bohaterstwo Polaków symbolizuje obrona Stonawy (dzisiaj w Czechach), gdzie przy próbie odbicia przez Polaków części tej miejscowości zginęło 75 proc. żołnierzy z kompanii piechoty z Wadowic pod dowództwem por. Kowalskiego. Kilkunastu żołnierzy tej kompanii wojska czeskie wzięły do niewoli, a następnie polskich jeńców bestialsko zamordowali. Mordy na cywilach miały miejsce także w innych miejscowościach, jak chociażby w Stonawie i Olbrachciach w niedzielę 26 stycznia 1919 roku.

 

Dla odrodzonej Rzeczpospolitej był to dzień wyjątkowy – w tę niedzielę odbywały się na ziemiach polskich wybory do Sejmu Ustawowdawczego. Atak Czechów na Śląsk Cieszyński miał uniemożliwić masowy udział Polaków w tych wyborach, gdyż byłby potwierdzeniem woli dominującej części ludności o przynależności do Polski. Trudna sytuacja II Rzeczpospolitej w tamtym okresie i walki o ustalenie granic trwające do 1921 roku spowodowały, że o przebiegu granic zadecydowano w gabinetach polityków na Zachodzie, bez uwzględnienia woli autochtonicznej ludności.

 

Cieszyn dzisiaj podzielony jak wcześniej Ostrawa

 

Pokłosiem czeskiej agresji – równocześnie militarnej i dyplomatycznej – było podjęcie decyzji o nieprzeprowadzeniu plebiscytu na terenie zamieszkanym w większości przez polską ludność. Co więcej, w 1920 roku, gdy bolszewickie hordy podchodziły na przedpola Warszawy czechosłowacki minister spraw zagranicznych (a w latach 30. prezydent Czechosłowacji) Edward Benesz doprowadził do korzystnego dla Czechów podziału Śląska Cieszyńskiego w zamian za obietnicę przepuszczenia do Polski transportu broni niezbędnej do obrony Polski (a de facto Europy) przed Armią Czerwoną. Czechosłowacja umowy nie dotrzymała, a polityka należącego do Partii Narodowo-Socjalistycznej Edwarda Benesza i komunistów na Zachodzie była na rękę komunistom, którzy od wschodu nacierali na Warszawę.

 

W tej niesprzyjającej Rzeczpospolitej sytuacji militarno-politycznej doszło do utraty powiatów zamieszkałych przez Polaków na rzecz sąsiada, z którym stosunki nie mogły układać się dobrze.

 

O kuriozalności żądań Czechów dążących do przejęcia Śląska Cieszyńskiego świadczą nie tylko wyniki spisów ludności, ale też historia tej ziemi. Od 1290 roku Ostrawa prawobrzeżna była własnością książąt cieszyńskich, w związku z podziałem księstwa opolskiego. Od 1714 roku Ostrawa Polska była własnością rodu Wilczków. Po sąsiedzku rozwijała się Morawska Ostrawa, jako niezależna miejscowość.

Nazwy Ostrawa Polska używano aż do 1919 roku. Nawet na dokumentach z czasu, gdy przyszłość Śląska Cieszyńskiego jeszcze nie była przesądzona, lokalny czeski odpowiednik naszej Rady Narodowej Księstwa Cieszyńskiego – Zemsky Narodni Vybor pro Slezsko – miał w swoich szeregach członków, którzy w miejscu zamieszkania musieli wpisać – Ostrawa Polska.

 

Decyzję o zmianie nazwy z Ostrawy Polskiej na Ostrawę Śląską podjęły władze czechosłowackie 27 listopada 1919 roku. Zacieranie śladów polskości zaczęło się więc bardzo szybko, podobnie jak fałszowanie statystyk na niekorzyść proporcji ludności polskiej w zachodniej części Śląska Cieszyńskiego. Na terenach, które włączono do Czechosłowacji, a znajdowały się pod koniec I wojny światowej pod kontrolą polskiej Rady Narodowej Księstwa Cieszyńskiego, zamieszkiwało 139 tys. Polaków i 113 tys. Czechów. Przeprowadzony przez władze czechosłowackie spis ludności w 1921 roku wykazał tylko 69 tys. Polaków w czeskiej części Śląska Cieszyńskiego. Prześladowania polityczne i niechętna polskiej mniejszości polityka władz czechosłowackich zmusiła wiele osób do emigracji, część uległa czechizacji, choć kilka pokoleń wstecz ich przodkowie często walczyli z bronią w ręku o polskość terenów dzisiaj nazywanych Zaolziem. Oficjalne statystki mówią, że obecnie w Czechach mieszka ok. 40 tys. Polaków, większość nadal na Śląsku Cieszyńskim, którego stolica podzielona jest na dwa odrębne miasta – lokowany około 1220 roku Cieszyn i sztucznie wydzielony na rzecz państwa czechosłowackiego Czeski Cieszyn, liczący sobie dopiero 93 lata.

 

Piotr Koźmian

 

{galeria}

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie