8 marca 2018

Kogo mają powstrzymać wojska NATO w RP: Rosjan czy Polaków?

(Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Reuters/Forum)

NATO w Polsce jest po to, by powstrzymywać Rosjan czy Polaków – zapytuje Michael Brendan Dougherthy na łamach „The National Review” ostro krytykując postawę szefa Departamentu Stanu USA wobec Polski.

 

Przywołując „rewelacje” serwisu Politico o tym, że szef Departamentu Stanu Rex Tillerson dał Polsce „ultimatum” dotyczące ustawy o IPN, zakazującej przypisywania Holokaustu i jego zbrodni narodowi polskiemu, publicysta podkreśla, że reakcja rządu USA jest „niewspółmierna” do sytuacji, a nawet „obłudna”, jeśli weźmie się pod uwagę politykę chociażby wobec Arabii Saudyjskiej, dopuszczającej się zbrodni.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W słynnej „notatce” dotyczące Polski napisano, że nie będzie „żadnych dwustronnych kontaktów na wysokim szczeblu między krajami, dopóki kryzys nie zostanie rozwiązany”. Dodano, że jeśli polski rząd nie znowelizuje ustawy, „Kongres prawdopodobnie zablokuje finansowanie projektów wojskowych w Polsce”. Na końcu podkreślono, że jeśli polscy prokuratorzy postawią zarzuty przeciwko jakiemukolwiek obywatelowi amerykańskiemu, konsekwencje dla Rzeczypospolitej będą „dramatyczne”.

 

Dougherty uważa, że polska ustawa o IPN jest zła i w zasadzie to samo środowisko naukowe powinno zająć się wyjaśnianiem kwestii historycznych. Nie powinny w to być zaangażowane parlamenty. Rozumie jednak niektóre motywy stojące za przyjęciem tego typu ustawy.

 

Amerykański publicysta przypomina, że gen. Charles de Gaulle zrobił coś podobnego, gdy stwierdził, że pomimo kolaboracji jednostek, „naród francuski” zawsze stawiał opór nazistowskim okupantom. Dougherty dostrzega analogię pomiędzy postawą de Gaulle’a a stanowiskiem obecnego rządu, który nie wiedzieć czemu, jest wyjątkowo szkalowany przez swoich „rzekomych partnerów i sojuszników”.

 

Ben Sixsmith, Anglik mieszkający w Polsce, twierdzi, że krytyka rządu Europy Środkowej ze strony Zachodu „przerodziła się w oskarżanie całego narodu”. To zdaniem analityka jest zdumiewające. Tak samo, jak rzekome ultimatum Departamentu Stanu.

 

„Reakcja USA wydaje się szalenie nieproporcjonalna, a nawet obłudna. Arabia Saudyjska jest o wiele bardziej tyrańska w wielu innych sferach życia, ale Trump nadal ściska ręce przedstawicielom tego kraju i robi z nimi interesy. Taka jest różnica między byciem płatnikiem a biorcą” – komentuje Dougherty.

 

Publicystę oburza zagrożenie blokowania finansowania projektów wojskowych w Polsce, co wiąże się z kolejnym niebezpieczeństwem związanym z kwestią ponownego rozważenia stacjonowania amerykańskich żołnierzy w naszym kraju. Takie podejście jest dla niego „bardzo dziwne”. Zapytuje więc, czy obecność wojsk NATO w Polsce ma strategiczne uzasadnienie odstraszania rosyjskiej agresji wzdłuż wschodniej granicy sojuszu, czy też wymierzone jest w samych Polaków.

 

„NATO może mieć wojskową rację bytu w Polsce lub może mieć uzasadnienie polityczne i socjotechniczne, wymierzone w mieszkańców Europy Środkowej. Logicznie biorąc, nie może mieć obu” – konkluduje

 

Źródło: nationalreview.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 655 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram