16 lipca 2013

Nicolas Bernard-Busse, młody Francuz o polskich korzeniach, jeden z założycieli „Obserwatorium”, młodzieżowej grupy działającej na rzecz rodziny i małżeństwa, został brutalnie pobity przez francuską policje. Mnożą się przypadki agresji wobec obrońców rodziny. W tej sytuacji polska młodzież poprzez happening przed warszawską ambasadą Francji wyrazi solidarność z prześladowanymi. Akcję zaplanowano na 16 lipca.


„Francja się obudziła. W ostatnich miesiącach przez cały kraj przetoczyły się wielotysięczne, a nawet ponadmilionowe manifestacje. Francuzi wyrażają zdecydowany sprzeciw wobec ustawy wprowadzającej „małżeństwa homoseksualne”. Wywołuje to wściekłość lewackiego prezydenta Francois Hollande’a i siewców „postępu”. Policja na rządowe zlecenie dopuszcza się aktów agresji w stosunku do obrońców rodziny. Mnożą się przypadki inwigilacji, pobić i zatrzymań” – piszą organizatorzy happeningu pod ambasadą.

Wesprzyj nas już teraz!


Nicolas Bernard-Busse w trakcie jednej z takich prorodzinnych manifestacji został otoczony i pobity przez policjantów. Sąd na podstawie policyjnego protokołu… skazał go na 2 miesiące aresztu i 1000 euro grzywny. Przypadek młodego Francuza wywołał falę powszechnego oburzenia.


„To co dzieje się we Francji niedługo możemy obserwować i nad Wisłą. Dlatego przyłączamy się do apelu o uwolnienie więźnia sumienia” – podkreślają organizatorzy.


Happening zaplanowano na 16 lipca na godzinę 18 przed ambasadą Francji w Warszawie, przy ulica Pięknej 1. Udział można potwierdzić na stronie wydarzenia.



mat

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 373 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram