19 grudnia 2014

– Kiedy po 1989 roku ktokolwiek zwrócił się do mnie w sprawie niszczenia akt, zawsze je niszczyłem – powiedział gen. Czesław Kiszczak w rozmowie z „Super Expressem”.

 

Kiszczak udzielił wywiadu oczekując na proces w sprawie zabójstwa 9 górników podczas pacyfikacji kopalni „Wujek”. W rozmowie przyznaje, że nie ma wyrzutów sumienia z powodu tamtej zbrodni, choć jako szef MSW i współorganizator stanu wojennego odpowiadał za działania milicji i wojska.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Kiszczak przyznał się też odpytującym go dziennikarzom, że po 1989 roku wyświadczał przysługi pewnym, znanym także dzisiaj, ludziom. Stwierdził, że zniszczył wiele teczek, czyli dokumentów SB, w których znajdowały się m.in. informacje o agentach i osobach rozpracowywanych przez PRL-owską służbę. – Kiedy po 1989 roku ktokolwiek zwrócił się do mnie w sprawie niszczenia akt, zawsze je niszczyłem. Każdego – opowiadał Kiszczak, a jego żona dodała w wywiadzie: „szef biura przynosił teczkę, wtedy oddawał ją danemu człowiekowi i ten jeszcze w tym samym pomieszczeniu niszczył ją w niszczarce. I oryginały, i duplikaty”.

 

Czyje teczki niszczył Kiszczak? – To byli ludzie poważni. Pisarze, wielcy aktorzy i politycy – wylicza. Przyznał też, że widzi te osoby często w telewizji, jak na niego plują.

 

 

Źródło: tvrepublika.pl/ „Super Express”

ged

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 904 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram