10 stycznia 2018

KE wciąż „zatroskana” o praworządność w Polsce. Co premier Morawiecki załatwił w Brukseli?

(REUTERS/Francois Lenoir / FORUM)

Temat praworządności w Polsce zdominował trwające kilka godzin wtorkowe spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z dwoma wpływowymi eurokratami: Jean-Claude’em Junckerem – przewodniczącym KE i Fransem Timmermansem – wiceprzewodniczącym KE.

 

– Nasze intencje służą temu, by system sprawiedliwości był sprawniejszy, bardziej sprawiedliwy – powiedział po spotkaniu w Brukseli premier Morawiecki. Dodał, że w niedługim czasie dojdzie do kolejnego tego typu spotkania. Pozwoli ono „kontynuować dyskusję w sprawie praworządności”. Jego zdaniem postępy w tej sprawie powinny pojawić się „do końca lutego”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Na wspólnym rynku mamy bardzo wiele interesów, a konkretnie 28 krajów ma różne interesy i jest wielką sztuką, aby wypracować odpowiednie kompromisy. W naszej intencji jest to, żeby te kompromisy odpowiadały interesom Polski (…). Tego przede wszystkim dotyczyła nasza rozmowa – mówił Morawiecki.

 

Premier RP poinformował, że przedstawił eurokratom polskie stanowisko w sprawie reformy wymiaru sprawiedliwości. – Trudno, żeby podczas takiego spotkania reakcja drugiej strony była jakaś zasadniczo odmienna od tego, jaka była wcześniej – ocenił. Dodał, że głęboko wierzy, iż racje polskiego rządu dotyczące sądownictwa zostaną w końcu zaakceptowane przez Brukselę, a co za tym idzie – spór pomiędzy Polską a Komisją Europejską zostanie zakończony

 

Praworządność nie była jednak jedynym tematem wtorkowego spotkania. Mateusz Morawiecki rozmawiał z szefem Komisji Europejskiej również m.in. o polityce energetycznej i klimatycznej oraz tzw. dyrektywie gazowej.

 

Szef rządu RP podkreślił, że w Polsce od lat trwają prace dotyczące kwestii „transformacji energetycznej”. – Chcielibyśmy, aby zarówno pakiet klimatyczny, jak i zasady redukcji emisji CO2 i wszelkie szczegółowe aspekty związane z polityką klimatyczną odpowiadały tempu, które założyliśmy sobie jako możliwe, żeby nie obciążały nas za bardzo, bo już teraz widzimy skutki tej polityki dla polskiej gospodarki, a do roku 2030 te skutki mogą być bardzo istotne – ocenił.

 

Źródło: rmf24.pl, rp.pl, Twitter

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 490 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram