„Kardynał Reinhard Marx dąży do utworzenia nowego rodzaju kościoła. To nie ma już być Kościół katolicki, ale kościół lewicowy, bez niezmiennych prawd, który moralność zastąpił maksymami rewolucji seksualnej 1968 roku” – pisze katolicki publicysta Mathias von Gersdorff.
Przewodniczący episkopatu Niemiec kardynał Reinhard Marx opowiedział się za udzielaniem w Kościele w Niemczech „w niektórych przypadkach” błogosławieństw parom homoseksualnym. W ten sposób w dużej mierze poparł wcześniejsze stanowisko biskupa Osnabrück Franza-Josefa Bodego, który na początku stycznia postulował wprowadzenie takich błogosławieństw jako odpowiedzi na legalizację „małżeństw jednopłciowych” w kraju. Koncept Reinharda Marxa bardzo ostro skrytykował na swoim blogu katolicki działacz i publicysta związany z konserwatywnym środowiskiem kościelnym w Niemczech, Mathias von Gersdorff.
Wesprzyj nas już teraz!
Na swoim blogu Gersdorff wskazuje najpierw, że głos kardynała Marxa, przewodniczącego nie tylko episkopatu Niemiec, ale i szefa COMECE (Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej) oraz członka utworzonej przez papieża Franciszka Rady Kardynałów, wskazuje na bardzo poważny problem w Kościele w ogóle. „Jeżeli Kościół katolicki ma takich prałatów, to nie potrzebuje już żadnych wrogów” – pisze publicysta.
Autor zauważa dalej, że fakt, iż to niemieccy biskupi wychodzą dziś z takim postulatem, nie jest zaskakujący. Jak przypomina, już na Synodzie Biskupów o rodzinie Niemcy optowali za „nową oceną” związków homoseksualnych, na co nie zgodzili się jednak pasterze z Afryki i części Europy, w tym z Polski.
W ocenie publicysty plan progresistów w rodzaju Marxa i Bodego jest prosty. Autor rysuje dwa główne jego punkty. „Moralność seksualna Kościoła Katolickiego wydaje się już nie być czymś, co da się wyprowadzić z Biblii, ale dziełem ludzkim, które można zmieniać podług ludzkiej oceny. Z tym wiąże się przekonanie, że prawo naturalne nie obowiązuje (co najmniej) w przypadku seksualności (i małżeństwa). Jeżeli tak, to nie ma żadnych ponadczasowych i uniwersalnych norm, które obowiązują zawsze i każdego. Etyka seksualna staje się w najlepszym razie rodzajem prawa zwyczajowego”. Co oznacza to w praktyce? „Katolicka moralność seksualna musi zostać zastąpiona przez maksymy rewolucji seksualnej. Nie ma żadnych zachowań, pragnień ani wyobrażeń seksualnych fałszywych samych w sobie. Wszystko jest dozwolone (o ile nie stosuje się przemocy wobec osób trzecich”.
Strategia polegająca na pozostawianiu ostatecznej decyzji w sprawie błogosławienia związków homoseksualnych poszczególnym księżom oznacza, że daje się lewicowym kapłanom możliwość usprawiedliwiania swojej agendy bez opierania się na jakimkolwiek dokumencie teologicznym. W ten sposób łatwo będzie im uniknąć krytyki.
„Fakt, że w różnych parafiach podejmowane będą różne decyzje, nie zmienia niczego w tym, iż kardynał Marx uważa homoseksualizm (praktykowany) za nieszkodliwy, przynajmniej pod pewnymi warunkami. Tym krokiem kardynał Marx w gruncie rzeczy dąży do założenia nowego kościoła” – stwierdza autor.
Gersdorff dodaje, że zgoda Marxa na błogosławienie homozwiązków oznacza w praktyce zniesienie obowiązującej wszystkich katolików nauki kościelnej o dopuszczalności kontaktów seksualnych wyłącznie w ramach ważnie zawartego małżeństwa, z którą to nauką katolik musi się zgadzać nawet wówczas, gdy sam postępuje inaczej. „Obowiązująca katolicka moralność seksualna w dużym stopniu zostaje przez kardynała Marxa zniesiona. Kościół, który podążyłby za wskazaniem kardynała Marxa, nie byłby już katolickim, ale nowym kościołem”.
Koncepcja Marxa, pisze Gersdorff, godzi też w jedność Kościoła, bo skoro w różnych parafiach zapadać będą różne decyzje, to różna będzie też moralność głoszona przez księży. Atomizuje to nie tylko sam Kościół w Niemczech, ale prowadzi też do jego oddzielenia od Kościoła powszechnego.
„Trudno sobie wyobrazić, by kardynał Marx nie zastanawiał się nad tymi sprawami w aspekcie moralnoteologicznym i eklezjologicznym. Najbardziej prawdopodobne jest to, że takie obiekcje są mu obojętne, bo w istocie dąży on do utworzenia kościoła nowego rodzaju”. Ma to być Kościół „lewicowo-populistyczny, bez niezmiennych prawd wiary, bez powszechnie obowiązującej teologii moralnej”, kończy Gersdorff.
ZOBACZ TEŻ:
Kardynał Marx: błogosławienie homozwiązków? Nie widzę problemu
12 cytatów przeciwko sodomii, które każdy katolik powinien znać. Szczególnie kardynał Marx
Źródło: mathias-von-gersdorff.blogspot.de
Pach