13 kwietnia 2018

Katolicki bastion na Wigrach

(By Polimerek [CC BY-SA 3.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], from Wikimedia Commons)

W tym roku mija 350 lat od chwili przybycia Kamedułów na Wigry (Suwalszczyzna). Z klasztoru, który w tym przepięknym miejscu wznieśli pobożni ojcowie, od wieków promieniuje chrześcijańska wiara i kultura. Klasztor miał burzliwe dzieje. Podczas II wojny światowej czerwonoarmiści celowo strzelali do wiekowych budowli, w tym kościoła, aby je zburzyć. Ich dowódca, kierujący tym barbarzyństwem, miał powiedzieć „Teraz to nawet Bóg się stąd wyniesie”. Ostatecznie to sowieci się wynieśli, a srebrny ton kamedulskiego dzwonu z odbudowanego kościoła, wciąż przyzywa na modlitwę do Domu Bożego.

 

Kameduli

Wesprzyj nas już teraz!

Zakon Kamedułów utworzony został w 1012 roku przez świętego Romualda. Wywodzi się on z zakonu Benedyktynów, był jego pustelniczą gałęzią. Najważniejszą fundacją św. Romualda, od której wzięła nazwę cała kongregacja kamedułów, jest Camaldoli we Włoszech. Kameduli przybyli do Rzeczypospolitej na początku XVII wieku. Swoje klasztory mieli w różnych miejscach naszego kraju. Do dziś czynny jest klasztor na Bielanach pod Krakowem oraz w Bieniszewie koło Kazimierza Biskupiego. Kamedułów obowiązuje zasada św. Benedykta „ora et labora”. Jedni bardziej poświęcają się modlitwie (ojcowie), drudzy bardziej pracy (bracia konwersi). Z owoców tej modlitwy i pracy do dziś korzystamy. Reguła Kamedułów jest surowa. Oprócz osobistej modlitwy i pracy Kameduli zbierają się na modlitwy wspólne,  siedem razy dziennie. Po raz pierwszy o 4.00 w nocy. Na każda modlitwę wzywa ich zakonny dzwon.

 

Kameduli na Wigrach

Kameduli przybyli na Wigry w roku 1668. Uczynili to na mocy nadania im tych ziem przez króla Jana Kazimierza. Królewski dokument, datowany na rok 1667, czynił kamedulski zakon właścicielem, położonej na jeziorze Wigry wyspy, jezior oraz otaczających je dużych połaci puszczy. Pierwsze budynki zakonne i kościół, ojcowie wznieśli na wigierskiej wyspie z drewna. Materiału tego mieli na miejscu dostatek. Jednak całą ich pracę, w roku 1671 strawił ogromny pożar. Wówczas to postanowiono zacząć wszystko od początku, ale tym razem urządzić siedzibę klasztoru na solidnej podstawie i przy użyciu mocniejszego budulca – cegły. Do tego potrzebny był oczywiście duży fundusz, którego wigierscy Kameduli nie posiadali. Znów z pomocą pośpieszył im pobożny król Jan Kazimierz.

 

Zakonnicy w celu wzniesienia pięknego i mocnego klasztoru, sprowadzili mistrzów aż z dalekich Włoch, Anglii i Prus. Żeby wykształcić miejscowych fachowców, domówili się z zagranicznymi mistrzami, aby ci przyuczyli do swoich fachów chłopaków i dziewczyny z okolicznych wsi. W ten sposób prace szły szybciej, a do tego okolica zyskała własnych sprawnych majstrów – murarzy, cieśli, stolarzy, tkaczy i wielu innych rzemieślników. Zanim przystąpiono do wznoszenia klasztornych budowli, postanowiono odpowiednio uformować teren. Wyspę Wigry, która ma kształt wzgórza, podzielono  na dwu tarasy. Niższy, na wysokości 11m, i wyższy, na wysokości 16 metrów nad lustrem wody. Oba tarasy zabezpieczono, przed osuwaniem się ziemi, murami oporowymi. Wigierską wyspę połączono groblą z lądem. Tą groblą transportowano cegły i wszelki inny budulec.

 

Mury klasztornych budynków zaczęły piąć się do góry. Na samym dole wyspy zbudowano piwnice i tzw. sklepy, gdzie przetrzymywana była żywność. Wyżej postawiono budynki gospodarcze takie jak m.in. refektarz czyli miejsce gdzie spożywano posiłki, piekarnie, stolarnie, kuźnie. Dopiero kiedy urządzono te obiekty konieczne do normalnego funkcjonowania, przystąpiono do budowy eremów, czyli małych domków – pustelni, w których zamieszkali kamedulscy mnisi.

 

Bowiem reguła Kamedułów nakazuje aby mnisi żyli w osobnych celach – domkach, a na wspólne modlitwy gromadzili się w kościele. Jak pierwotnie wyglądały wigierskie eremy, tego możemy dowiedzieć się z opisów historycznych „Klasztorna pustelnia składała się z 10 domków w dwóch liniach równoległych wystawionych. W każdym z tych domków była kapliczka gustownie urządzona, którą zdobił piękny ołtarzyk Zbawiciela z kości słoniowej rzeźbiony oraz obrazy olejne pustelników. Przed każdą taką pustelnia był śliczny ogródek murem opasany, w którym nie brakło drzew owocowych.”

 

Kiedy urządzono już pustelnię, rozpoczęło się wznoszenie innych, większych budowli. Zbudowano wieżę zegarową, dom furtiana oraz kaplicę kanclerską zwaną też domem królewskim. Przeważnie zamieszkiwał w niej jakiś dostojnik państwowy, m.in. kanclerz, który będąc samotnym, chciał dożyć swoich ziemskich lat na modlitwie wśród zakonnych ojców i braci. Kaplica kanclerska stoi do dziś. Podczas pielgrzymki do Polski w roku 1999 odpoczywał w niej Jan Paweł II. Obecnie są tam prezentowane pamiątki, związane z jego pobytem w wigierskim klasztorze.

 

Najwięcej czasu, bo aż ponad pół wieku (1694-1745), zajęła Kamedułom budowa barokowego kościoła pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny. Dobór świątyni takiego wezwania, świadczy o odwadze i mądrości wigierskich Kamedułów, bowiem dogmat o Niepokalanym Poczęciu NMP Kościół ogłosił dopiero w roku 1854, a więc ponad 100 lat później. Maryjna świątynia  była przepiękna. Usytuowano ją w zachodniej części górnego tarasu. Kościół został wzniesiony na rzucie krzyża. Miał dwie dwukondygnacjowe wieże zwieńczone hełmami. Bogate wnętrze kościoła wypełniało 9 ołtarzy, przeważnie rokokowych z połowy XVIII w. Ołtarz główny i dwa ołtarze przy prezbiterium wykonane były z dębu złoconego.

 

Upowszechnianie kultury

Budowle wigierskiego klasztoru, szczególnie barokowy kościół, są doskonale wkomponowane w otaczającą je, przepiękną przyrodę. Dominują ze wzgórza wyspy nad srebrnymi wodami jeziora Wigry, zielenią przepastnych lasów i łąk. Wiara i kultura „rozlewały się” stąd szeroko na pobliskie wsie i inne ludzkie osady. To Kameduli uczyli miejscowych chłopów nowoczesnego, na owe czasy rolnictwa, sprowadzali na te ziemie rzemieślników, budowali drogi, zakładali szkoły, osady i wsie. Prowadzili duszpasterstwo. W roku 1690, na styku szlaków handlowych, ojcowie ustanowili osadę o nazwie Suwałki. Rozwija się ona tak szybko, że już w roku 1715 zaczęła być uważana za miasto. Kameduli uwolnili wówczas mieszkających w Suwałkach chłopów od płacenia pańszczyzny.  Ustalili place na rozbudowę miasta, zarys ulic i przepisy określające sposób wznoszenia budowli. Przywilej określił, obowiązujący do dziś,  herb miasta wyobrażający patronów Zgromadzenia Kamedułów św. Romualda i Benedykta przy trzech górach z krzyżem i koroną. 2 maja 1720 roku król August Mocny nadał Suwałkom prawa miejskie. Dziś jest to drugie co do wielkości miasto województwa podlaskiego.  

 

Kres złotego okresu klasztoru

Czas rozkwitu wigierskiego klasztoru oraz okolicznych ziem, na które promieniował on modlitwą, kulturą, patriotyzmem i mądrością, zakończyły rozbiory Polski. Za pomoc finansową udzieloną przez ojców Kamedułów Powstaniu Kościuszkowskiemu, ich dobra ziemskie, w roku 1796, zostały skonfiskowane, przez pruskiego zaborcę. Ostatecznie Prusacy wygnali ojców Kamedułów z ich wigierskiego klasztoru w roku 1800. Zaledwie rok wcześniej, 16 marca 1799 roku, papieska bullą „Seape factum est” została erygowana diecezja wigierska. Jej pierwszym biskupem został wybitny kaznodzieja ks. Michał Karpowicz. Jego grób do dziś znajduje się w krypcie kościoła pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny na Wigrach, który był główną świątynią biskupstwa. 

 

Kiedy na Wigrach zabrakło Kamedułów, a ich dobra przynoszące zysk, zabrali Prusacy,   klasztor zaczął podupadać. Proboszcz wigierski ks. F. Naruszewicz w liście do swojego przełożonego skarżył się „Eremy zniszczały, zawaliła się wieża zegarowa, rząd sprzedał blachę z kościoła augustowskim Żydom; balustrady marmurowe, figury i zegar przywieziono do Suwałk”. W 1818 roku papież Pius VII zniósł diecezję wigierską,  a w jej miejsce utworzył diecezję augustowską czyli sejneńską w Sejnach (30.06.1818). Poważnych zniszczeń klasztoru na Wigrach dokonały obie wojny światowe.

 

Klasztor podniósł się z gruzów

Już w pierwszych latach po II wojnie światowej, przystąpiono do odbudowy i stopniowej rekonstrukcji całego zespołu klasztornego na Wigrach, jednak Kameduli  już tu nie powrócili. Z powodu braku środków finansowych, odbudowa trwała długo. Najpierw odbudowano kościół, który stał się parafią. Rekonstrukcja całego kompleksu klasztornego nabrała rozpędu dopiero w roku 1973, kiedy to Kościół wydzierżawił ministerstwu kultury ( na jego prośbę) niektóre budynki klasztorne. Państwo urządziło tam Dom Pracy Twórczej, w którym wypoczywali artyści. W zamian za dzierżawę, państwo m.in. wyremontowało te budynki i odbudowało eremy, refektarz, domek furtiana, kaplicę kanclerską i wieżę zegarową. Umowę dzierżawy rozwiązano dopiero w roku 2010. Wówczas cały klasztorny kompleks wrócił do Kościoła.

 

Obecnie jest w zarządzie Kurii Diecezji Ełckiej. Funkcjonuje tu parafia pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny. Odbywają się liczne rekolekcje. Dawny klasztor Kamedułów jest otwarty dla zwiedzających, których nigdy nie brakuje. Wigry szybko stają się również dużym centrum pielgrzymkowym. W związku  z tym otwierającym się nowym rozdziałem w dziejach sławnego klasztoru, w sercu księdza biskupa Jerzego Mazura, ordynariusza diecezji ełckiej, rodzą się wielkie nadzieje. Podczas wizyty w wigierskim klasztorze powiedział on ,,Pragnieniem  naszym jest, aby Wigry stały się areopagiem nowej ewangelizacji w północno-wschodniej części Polski. Aby promieniowały na cały ten rejon, na naszą Ojczyznę, kraje sąsiednie i Europę”

 

Adam Białous

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie