5 czerwca 2015

Widać poważną zmianę koniunktury ideowej w Polsce, skoro należąca do niemieckiego przedsiębiorstwa grupa holdingowa Bauer Media (właściciel m. in. rozgłośni RMF i portalu Interia) zdecydowała się wydawać kolorowy tygodnik przeznaczony dla kobiet ceniących sobie wartości takie jak rodzina, tradycja, a nawet wiara. Jednocześnie jednym z topowych tematów w periodyku są śluby… rozwodników.

 

Od października zeszłego roku ukazuje się tygodnik lifestylowy „Dobry Tydzień”. W niecały rok po premierze zanotował ponad 200-tysięczną sprzedaż, która cały czas rośnie. Nowy periodyk stanowi specyficzne i zastanawiające zjawisko. W konwencji typowego kolorowego pisemka dla kobiet próbuje on promować treści, które bynajmniej nie cieszą się poczesnym miejscem w tygodnikach typu „Chwila dla Ciebie”, czy „Twoje imperium”…

Wesprzyj nas już teraz!

 

Konserwatywny lifestyle…

 

Na okładce najświeższego „Dobrego Tygodnia” oprócz dyżurnej „konserwatywnej celebrytki” Małgorzaty Kożuchowskiej widzimy serdeczny uśmiech Andrzeja Dudy, stanowiący ilustrację do artykułu „Rodzina wiarą silna”. Wewnątrz znajdziemy działy takie jak „Polska jest piękna”, czy Historia prawdziwa”, a także – reklamowany na okładce – nowy cykl „Wielkie nawrócenia”, w ramach którego opisana została duchowa przemiana Kaliny Jędrusik, nazwanej „Marią Magdaleną PRL-u”.

 

W „Dobrym Tygodniu” Natalia Kukulska z uznaniem wypowiada się na temat wartości patriotycznych, możemy też przeczytać reportaż o cudzie eucharystycznym w Sokółce, a nawet ironiczny komentarz do antyklerykalnych wynurzeń aktora Krzysztofa Pieczyńskiego. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda na katolicką i konserwatywną wersję wysokonakładowych zapychaczy czasu skierowanych do płci pięknej. Ale czy rzeczywiście kolorowe pisemko jest aż tak niepoprawne politycznie…?

 

O wydawanej przez niemiecką grupę Bauer Media gazecie napisał m. in. portal Tomasza Lisa. Medium naczelnego propagandysty układu zwanego „III RP” dziwnym trafem bez zaniepokojenia odnotowało rosnącą sprzedaż „katolickiego tygodnika”. Co może być powodem tak nietypowego zachowania?

 

czy platforma rozwodników?

 

Trzeba przyznać, że „Dobry Tydzień” posiada osobliwy profil, opisany przez portal wirtualnemedia.pl jako „tygodnik o gwiazdach i religii”. W przypadku tego pierwszego tematu, mianowicie newsów z życia celebrytów, wrażenie „konserwatywnego ducha” pisma musi osłabnąć, skoro skonstatujemy, iż czułe historyjki – pełne uśmiechów śnieżnobiałych zębów, pocałunków będących dowodem miłości, ważnych życiowych decyzji i pojednań skłóconych małżonków – dotyczą w większości… rozwódek i rozwodników.

 

Uśmiecha się do nas m. in. Małgorzata Rozenek i jej „nowy partner”, którym redakcja tygodnika sugeruje, że już czas na ślub, obok Olaf Lubaszenko i Hanna Wawrowska, przygotowujący się do ceremonii. Zaś już stronę dalej obszerniejszy materiał na temat coraz bliższej zgody Marty Kaczyńskiej i jej męża. Drugiego męża – dodajmy. Przewracamy parę stron, znów miły uśmiech – tym razem Wojciech Błach, ojciec nieślubnego dziecka, który właśnie poznał swoją nową miłość.

 

Jak widać, odbiorca szukający katolickiego kontentu w anturażu kolorowego pisemka nie najwyższego lotu, za to wysokiego nakładu, stał się dobrym celem dla niemieckiego wydawcy. Chyba nikogo już w Polsce nie dziwi taka mieszanka. Na jednej stronie zachwalanie uroków katolickiego sanktuarium, na drugim radosne przyklaskiwanie (kolejnym) niesakramentalnym związkom ekranowych celebrytów. Znamy to już przecież z „Faktu”. Tyle że „Fakt” nie jest określany mianem gazety „katolickiej”, kierowanej do „konserwatystek”… Chyba, że zdaniem redaktorów „Dobrego Tygodnia” katolicyzm i konserwatyzm nie obejmują sfery obyczajowej?

 

 

Filip Obara



Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram