22 lipca 2017

Kardynał Sarah w Krakowie: potrzebujemy ciszy, w liturgii i w życiu codziennym!

(fot. kep.pl)

W Polsce gości kardynał Robert Sarah, prefekt Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. W Krakowie duchowny promował swoją najnowszą książkę – „Moc milczenia”. Przypomniał, że by być w pełni człowiekiem musimy walczyć z dyktaturą hałasu. Zarówno w domu, w pracy jak i w kościele.


Kardynał Robert Sarah nie ukrywa swej fascynacji Bogiem przemawiającym do człowieka w ciszy. W celu poznania Go, duchowny regularnie, co dwa miesiące udaje się na trzy dni skupienia w absolutnej ciszy, w trakcie których nic nie je i nie pije. Liczy się wówczas jedynie obecność Boga i Eucharystia.

Wesprzyj nas już teraz!

Tym swoim doświadczeniem – przyznajmy: wyjątkowym jak na bardzo zapracowanego przecież prefekta niezwykle istotnej watykańskiej dykasterii – kardynał zechciał podzielić się z katolikami na całym świecie w swojej książce „Moc milczenia”. Na spotkaniu w krakowskim klasztorze franciszkanów hierarcha stwierdził, że ciszy nauczył się przy łóżku chorego przyjaciela, którego śmiertelna choroba pozbawiła możliwości mówienia i słyszenia. Od tego czasu docenia wartość ciszy i promuje ją w całym Kościele.

–  Kiedy ma się powołanie do zajmowania się liturgią w Kościele, trzeba praktykować ciszę. Nie można być twarzą w twarz przed Bogiem, trwając w hałasie. Jako prefekt kongregacji muszę zabiegać o tę ciszę, proponować ją wszystkim członkom Kościoła. Podczas naszych liturgii jest zbyt dużo hałasu. Celebrujący ksiądz jest często przed mikrofonem i ciągle mówi, mówi, mówi… – stwierdził duchowny.  

Kardynał Sarah dodał, że spotkania z Bogiem w ciszy nie można zdefiniować, a jedynie doświadczyć. Według hierarchy  trzeba walczyć o to, by móc wejść w ciszę, bo dopiero przebywanie w niej pozwoli zobaczyć to, kim tak naprawdę jest człowiek. – Bóg jest Bogiem ciszy. A cisza nie jest tylko brakiem hałasu, ale wartością dodaną. Największy hałas jest w nas samych. Ten hałas, który niszczy, jest w nas. Dlatego potrzebujemy doświadczenia ciszy, oderwania od tego, co nas zajmuje, od naszych problemów i różnych sytuacji w życiu. Uczymy się tej ciszy, będąc z Bogiem. Dlatego stale trzeba walczyć o ciszę z sobą samym. Ta cisza potrzebna jest, by prawdziwie stać się człowiekiem – mówił.

Według duchownego „trudno jest znaleźć kogoś kto jest prawdziwie pobożny, a jednocześnie jest gadułą”. – Żyjemy dziś w kulturze hałasu, tworzą go ludzie, media, telefony. Musimy przewalczać ten hałas i dbać o ciszę. Bez niej jesteśmy niepełni w Kościele, jesteśmy w nim wyłącznie zewnętrznie – powiedział kardynał.

Jeden z uczestników spotkania zapytał kardynała Saraha o muzykę liturgiczną i o to, w jaki sposób powinna ona współgrać z ciszą. Duchowny podkreślił, że muzyka jest w liturgii bardzo ważna, ale godną zaakceptowania jest jedynie ten rodzaj muzyki, który pozwala na godne chwalenie Boga. – Trzeba rozróżnić muzykę sakralną od świeckiej, i tej drugiej nie wprowadzać do kościoła. Są różne rodzaje muzyki, to co oferuje nam współczesność nie pasuje jednak do liturgii. Trzeba w kościołach wykonywać taką muzykę, która prowadzi do… ciszy. Tak, do ciszy serca i do modlitewnej kontemplacji – stwierdził kardynał.

 

Książka kardynała stanowi jego rozmowę z dziennikarzem, do której w pewnym momencie dołącza generał Zakonu Kartuzów. Ale publikacja została także opatrzona jeszcze jednym niezwykłym dodatkiem, wstępem napisanym przez Benedykta XVI. „Do interpretowania słów Jezusa potrzebna jest oczywiście wiedza historyczna, która pozwala zrozumieć epokę i ówczesny język. Ale sama wiedza w żadnym wypadku nie wystarczy, żeby naprawdę i w całej głębi przyjąć przesłanie Pana. Ktoś, kto dziś czyta komentarze do Ewangelii, a jest ich coraz więcej, ostatecznie może się czuć zawiedziony. Znajdujemy w nich wiele przydatnych informacji na temat dawnych czasów i wiele hipotez, które jednak wcale nie pomagają w rozumieniu tekstu. Mamy raczej poczucie, że w nadmiarze słów zabrakło tego, co najbardziej istotne: wejścia w milczenie Jezusa, z którego rodzą się Jego słowa. Jeśli nie zdołamy wejść w Jego milczenie, to słów też będziemy słuchać tylko powierzchownie i nie zrozumiemy ich naprawdę. Wszystkie te myśli ożyły w mojej duszy, kiedy czytałem nową książkę kardynała Saraha. On uczy nas milczenia: milczenia z Jezusem, prawdziwego milczenia wewnętrznego, i właśnie w ten sposób pomaga nam rozumieć słowa Pana” – napisał we wstępie do książki „Moc milczenia” papież emeryt. 

 

 

 

kra

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram