Emerytowany biskup Hong Kongu kardynał Józef Zen modlił się, by Watykan „nie sprzedał wiernego Kościoła” ateistycznemu rządowi chińskiemu.
Kardynał celebrując kilka dni temu Mszę Świętą w Hong Kongu przypomniał o śmierci o. Pedro Wei Hepinga, którego w 2015 roku znaleziono martwym w rzece. Chińskie władze stwierdziły, że popełnił samobójstwo, ale odmówiły przedstawienia rodzinie jakichkolwiek danych to potwierdzających.
Wesprzyj nas już teraz!
Wei był członkiem podziemnego Kościoła katolickiego – prawdziwego, utrzymującego jedność z papieżem i niewchodzącego w żadne porozumienie z Komunistyczną Partią Chin, tak, jak robi to „Katolickie Stowarzyszenie Patriotyczne” nie tylko uznawany, ale i sterowane przez Pekin. W tej fasadowej organizacji zrzeszonych jest 5 mln wiernych i działa w niej 70 wybranych przez rząd „biskupów”. W Kościele autentycznym wiernych jest 7 mln, a biskupów 30. Działają jednak nielegalnie i od lat cierpią prześladowania – czego śmierć o. Weia jest prawdopodobnie przykładem.
W swojej homilii kardynał Zen powiedział, że Stolica Apostolska w swoim dialogu z Pekinem unika mówienia o tragediach, jakie spadły na wiernych katolików w Państwie Środka. – Dialog jest ważny i potrzebny […]. Watykan jednak jest za bardzo optymistyczny wobec komunistycznego reżimu. Polega na swojej dyplomacji, a nie na wierze – skrytykował.
– Stolica Apostolska nieustannie zawiera kompromisy i doszła już do punktu, w którym potrafi się sprzedać dla przyciągnięcia Pekinu […]. W żadnym razie nie jest to tym, czego oczekuje od Kościoła Bóg – i nie jest to wierność wobec misji powierzonej apostołom przez Chrystusa – powiedział.
Purpurat wyjawił też, że ma bardzo niepokojące go informacje o dążeniach chińskiego rządu do usunięcia prawowitych biskupów katolickich i zastąpienia ich ugodowymi, ekskomunikowanymi hierarchami. „To wstęp do wielkiej tragedii Kościoła” – ostrzegł.
Według kardynała papież Franciszek źle ocenia sytuację w Chinach, bo komunizm zna tylko z perspektywy Ameryki Łacińskiej, nie rozumiejąc jego totalitarnej formy. Stąd św. Jan Paweł II i Benedykt XVI, świadomi prawdziwej skali zagrożenia, lepiej prowadzili tę sprawę.
Stolica Apostolska i Pekin zawarły w tym roku wstępne porozumienie w sprawie wybierania biskupów, nakierowane na stopniowe ujednolicanie autentycznego Kościoła katolickiego z państwowym stowarzyszeniem. Kluczową rolę odgrywa w nim oficjalny episkopat, jednak według kardynała Zena to w istocie czysta fikcja, działająca tylko na wyraźne polityczne polecenie komunistów.
Źródła: kath.net, lifesitenews.com
Pach
Obejrzyj ekskluzywny wywiad, którego portalowi PCh24.pl udzielił emerytowany biskup Hongkongu: Kardynał Joseph Zen: komuniści boją się Matki Bożej Fatimskiej!