28 marca 2020

Kard. Joseph Zen: chińscy katolicy muszą zejść do katakumb

(Fot. REUTERS/Aaron Tam/FORUM)

Kard. Joseph Zen uważa, że chińscy katolicy powinni obecnie wycofać się do „katakumb”. Jego zdaniem „bezcelowa jest teraz walka” z chińskimi komunistami. „Jeśli będziemy walczyć, wyrządzą jeszcze więcej [szkód]” – cytuje jego wypowiedź Edward Pentin z „National Catholic Register” w swojej obszernej analizie sytuacji Kościoła w Chinach.

 

Kard. Zen jest nieodmiennie krytykiem wskazówek duszpasterskich dla chińskich duchownych wydanych w zeszłym roku, które jego zdaniem zachęcają do jedności „ze złym kościołem, kościołem schizmatyckim”, tzn. Patriotycznym Stowarzyszeniem Katolików Chińskich, którego rzeczywistymi władzami są komuniści, a nie Stolica Apostolska. Sądzi on, że Watykan powinien te wytyczne na nowo przemyśleć oraz ujawnić treść tajnego porozumienia z Chinami z roku 2018.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Choć Watykan bronił wskazówek duszpasterskich, twierdząc, że są one dążeniem do normalizacji relacji z chińskimi komunistami, to takiej opinii nie podziela zarówno kard. Zen, jak i inni krytycy porozumienia z Chinami. Okazuje się też, że księża często są zmuszani przez władze do dołączenie do oficjalnego Stowarzyszenia, choć Watykan zakładał możliwość odmowy.

 

Cytowany przez Pentina ks. Bernardo Cervellera, który jest szefem portalu „AsiaNews” stwierdza, że wygląda na to, iż Watykan sytuuje tzw. „niezależny” Kościół podporządkowany komunistom na tym samym poziomie z Kościołem podziemnym. Tymczasem oficjalny Kościół został „praktycznie zredukowany do kościoła państwowego”, mając na dodatek obowiązek szerzenia zasad partii według nowych regulacji i nieewangelizowania młodzieży poniżej 18 roku życia. Stąd katolicy nie mogą z czystym sumieniem przystąpić do takiego Kościoła, w którym biskupi i księża stają się „biurokratami i urzędnikami państwowymi”.

Edward Pentin w swoje analizie przypomina, że po podpisaniu porozumienia z Chinami sytuacja tamtejszych katolików nie polepszyła się, ale pogorszyła. Nawet epidemia koronawirusa nie powstrzymała prześladowań, gdyż według doniesień trwa burzenie kościołów.

 

Z kolei ks. Sergio Ticozzi z Papieskiego Instytutu Misji Zagranicznych zwraca uwagę nie tylko na politykę restrykcji, ale także tzw. „sinizacji”, czyli „schińszczania” wszystkich religii, także niechrześcijańskich. W jego opinii cel jest tak naprawdę polityczny, gdyż „partia musi mieć kontrolę nad każdą dziedziną życia obywateli” i możliwość „pełnego promowania marksizmu”.

 

Polityka Watykanu wobec Chin spotkała się z krytyką m.in. byłego gubernatora Hongkongu, Christophera Pattena, jak również grupy 31 brytyjskich katolików, którzy opublikowali list na łamach „Catholic Herald” domagając się unieważnienia porozumienia z komunistami. Zwrócili oni uwagę na „nieustanne naruszanie praw człowieka, w tym handel organami ludzkimi i prześladowanie katolików.

 

Pentin przypomina, że porozumienie z roku 2018 jest tymczasowe i skończy się we wrześniu, „jeśli nie będzie postępu”. Kard. Zen uznał to za fakt bez znaczenia, gdyż „nie wiemy, co ono zawiera”. Podważył też twierdzenie Watykanu, że dzięki porozumieniu wyświęcono dwóch biskupów, gdyż według niego zdecydowano o tym na długo przed jego podpisaniem.

Kard.ł Zen wskazał na trzy powody do niepokoju: porozumienie z roku 2018, legitymizację siedmiu biskupów mianowanych przez władze i zachętę, by każdy dołączył do Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich. Jego zdaniem „To drugie jest dużo gorsze niż pierwsze, a trzecie dużo gorsze niż drugie”. Także inni krytycy wykazują, że każdy z tych czynników ma negatywne następstwa dla chińskich katolików. Jak zauważył ks. Cervellera, czują się oni „porzuceni przez Watykan, ponieważ Watykan nie podkreśla w ogóle wolności religijnej”.

 

E. Pentin wskazał też na inny niepokojący fakt: milczenie Watykanu wobec łamania praw człowieka w Chinach, które zdaniem obserwatorów jest wynikiem obecnej polityki wobec komunistów. Przykładem były niedawne protesty w Hongkongu, ale także „niechęć dotykania każdej kwestii drażliwej dla Pekinu”, jak np. beatyfikacji podziemnego kardynała Ignatiusa Kung Pin-mei.

Pentin zwrócił uwagę na konflikt między kard. Zenem a kard. Pietro Parolinem, który według chińskiego duchownego manipuluje papieżem Franciszkiem. Niektórzy, jak ks. Cervellera, chcieliby doprowadzić do pojednania obu kardynałów po to, „by znaleźć wspólny sposób poprawy tego porozumienia” z Chinami i „nie tylko dla dobra Kościoła w Chinach, ale dla Kościoła powszechnego”.

 

Choć „National Catholic Register” usiłował przeprowadzić wywiad z kard. Parolinem, by dowiedzieć się o „namacalnych osiągnięciach” porozumienia z Chinami, hierarcha uchylił się od odpowiedzi na pytania, stwierdzając, że byłoby „stosowniejsze niepublikowanie wywiadów w tej kwestii, gdyż każde oświadczenie na ten temat może wywołać ogromną kontrowersję, która nie przyniesie korzyści nikomu”.

 

Źródło: ncregister.com
jjf

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 665 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram