10 września 2012

Jan Gabriel Perboyre

Pan Jezus powiedział, iż przyszedł na ziemię, aby rozpalić ogień, który wszystko zajmuje – ogień miłości Swojej, która zbawia dusze. Dowodem prawdziwości tych słów są ci słudzy Jego, którzy okazali gotowość podjęcia trudów dla szerzenia chwały Jego imienia, którzy nie bali się wyruszyć w odległe, nieprzyjazne i niebezpieczne kraje – za największą nagrodę mając to, że mogą cierpieć, a nawet ponieść śmierć dla miłości Pana Jezusa Chrystusa. Taki był francuski misjonarz Jan Gabriel Perboyre, który głosił Ewangelię i poniósł śmierć męczeńską w Chinach rządzonych przez dynastię Qing.

Święty przyszedł na świat w miejscowości Le Puech jako najstarszy syn rodziny prowadzącej gospodarstwo rolno-hodowlane. Ojciec pokładał w nim nadzieje i przyuczał go do obowiązków przyszłego gospodarza. W wieku ośmiu lat został posłany do szkoły w Montgesty, lecz naukę pobierał jedynie w okresie zimowym, kiedy był zwolniony od obowiązków gospodarskich. W jego domu panował duch katolicki, modlono się wspólnie, czytano Pismo Święte i inne lektury duchowe. Chętnie powtarzał on nauki zapamiętane podczas katechizacji albo zasłyszane na kazaniu. Ojciec mawiał do niego – choć raczej żartem – że powinien być posłany do seminarium, na wsi zaś podziwiano jego pobożność i zdolności.

Powołanie chłopca zostało odkryte niejako dzięki osobliwemu zrządzeniu Opatrzności, gdy bowiem miał piętnaście lat, pojechał na jakiś czas do szkoły prowadzonej przez księży misjonarzy w Montauban. Został tam wysłany jego młodszy brat, ale nie mógł odnaleźć się w nowych okolicznościach, dlatego Gabriel dołączył, by przez parę miesięcy towarzyszyć mu, a potem wrócić w okresie wiosennych prac polowych. Kiedy ojciec, Piotr Perboyre, przyjechał po starszego syna, okazało się, iż tak wyróżnił się on spośród uczniów, że nauczyciele poprosili ojca o pozostawienie go w kolegium. Tak zaczęła się droga powołania, które przyszły głosiciel Ewangelii odnalazł w Congregatio Missionis, czyli Zgromadzeniu Księży Misjonarzy świętego Wincentego à Paolo.

Wesprzyj nas już teraz!

Święcenia kapłańskie przyjął w roku 1826, wcześniej, prowadząc już zajęcia w seminarium. Objął wówczas katedrę teologii w seminarium w Saint-Flour, gdzie następnie został rektorem. Nie to jednak było jego marzeniem i celem. Cały czas starał się o pozwolenie na podjęcie działalności misyjnej w dalekich krajach pogańskich. Nastąpiło to w końcu w roku 1835. Został wysłany do Chin, gdzie w dwa lata później, opanowawszy język chiński, rozpoczął apostolat.

Przez trzy lata pełnił posługę duszpasterską wśród niewielkich rozsianych po Chinach wspólnot katolickich. Nie było to zadanie łatwe, ponieważ w kraju rządzonym przez wszechwładnego cesarza, stare zwyczaje były tak silnie zakorzenione, że wszelki wpływ z zewnątrz – w tym również głoszenie prawdziwej religii – traktowano jako zamach na dobro narodowe. Dlatego co chwilę wznawiano prześladowania chrześcijan, a Kościół w Chinach miał skrępowane ręce.

Ojciec Jan został aresztowany we wrześniu 1839 roku. Poddawano go torturom, chcąc ukarać za głoszenie zakazanej religii. Następnie zamordowano go w miejscowości Wuchang. Papież Leon XIII w roku 1889 zaliczył go do grona błogosławionych, zaś Jan Paweł II ogłosił go świętym w 1996 roku.

 

Kościół wspomina św. Jana Gabriela Perboyre 11 września.

FO

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 295 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram