29 kwietnia 2018

Maj 1968 a rewolucja seksualna – od idei do praktyki

(fot. Giorgio Viera/EFE/FORUM )

Rewolucja seksualna nie rozpoczęła się w latach sześćdziesiątych ani nie pojawiła w ciągu jednego roku. Była czujnie nadzorowanym i pielęgnowanym procesem.

 

W książce Libido Dominandi, seks jako narzędzie kontroli społecznej, Michel Jones dowodzi tezy, że „wyzwolenie” w sferze seksualności człowieka było dobrze przemyślaną socjo-strategią, która została przeprowadzona na rzecz wyrugowania starego chrześcijańskiego porządku społecznego. Autorami tego planu byli tacy socjaliści jak Wilhelm Reich. Koncepcja była później konsekwentnie propagowana przez Herberta Mercuse i szkołę frankfurcką czy środowiska francuskich socjalistów. Odpowiadała jednak również dążeniom globalistów, którzy rozpoznali w niej potencjał ekonomiczny i możliwość panowania nad masami – bez ich pomocy i współudziału w tworzeniu strategii opanowania i podporządkowania sobie bogactw i społeczeństw świata, byłaby nie do przeprowadzenia.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Po pierwsze, zniszczyć wiarę

Austriacki seksuolog, uczeń Sigmunda Freuda, Wilhelm Reich zakładał, że wyzwolenie społeczeństwa w sferze seksualności jest sposobem realizacji teorii marksistowskiej, a zwłaszcza wyeliminowania wpływu religii na jednostkę, której wiara w Boga utrudniała „odpowiednią” przemianę.

 

Ogromne korporacje powstające u końca dziewiętnastego i początku dwudziestego wieku rozpaliły pożądania nie tylko dominowania w świecie pomnażania dóbr, ale też przebudowy świata według własnego projektu i pod własne potrzeby. Rozpalające umysły koncepcje eugeniczne i genetyczne początku wieku, pomnożyły zaangażowanie w rozbudzony przez Oświecenie utopizm. Potentaci tacy jak i przede wszystkim Rockefeller, Morgan, Rothschild, Carniege, Watson i inni, w seksualnym liberalizmie dostrzegli ogromny potencjał, który zapragnęli wykorzystać.

 

Gdy przyglądamy się postaciom, które odegrały tak znaczącą rolę w forsowaniu liberalizmu etycznego i staramy się powiązać różne wątki oraz aspekty ich działań, wyłania się bardzo klarowny obraz tego, czym w istocie jest rewolucja seksualna. Możemy też obserwować nurty, którymi rozlewały się rewolucyjne wody.

 

Pierwszym i najważniejszym silnikiem rewolucji seksualnej był kapitał. Gdyby nie marzenie finansowych elit o wyselekcjonowaniu swojej „czystej” rasy oraz o swobodnym kontrolowaniu ludności, nie byłoby mowy o tak głęboko dokonujących się przemianach w mentalności ludzi. To najbogatsi sponsorowali projekty eugeników amerykańskich (Eugenics Record Office), badania Margaret Sanger nad pigułką antykoncepcyjną i jej działalność proaborcyjną (American Birth Control League), która miała służyć redukcji populacji.

 

Dziennikarz Edwin Black w swoich książkach opartych na latach pracy badawczej dotyczącej eugeniki i holokaustu wspomina, w jaki sposób powstawały – finansowane głównie przez Rockefellera – ośrodki badań eugenicznych na terenie Niemiec i w jak bezpośrednim związku pozostawały z organizacjami feministycznymi. Zbierane przez IBM przed i podczas II wojny, istotne dla eugeniki dane etniczne, dotyczące chorób ludności i występujących pośród niej ułomności, raportowane były na użytek niemieckich organizacji kobiecych i kolejno przekazywane placówkom amerykańskim Margaret Sanger.

 

To eugenika i chorobliwe poczuwanie się do roli, w której decyduje się o jakości urodzenia i liczbie żyjących ludzi, leżało i leży nadal u podstaw ciągłego popychania tej machiny seksualnej naprzód – odkrycie, że im więcej seksu i antykoncepcji, tym zadanie jest prostsze i daje większą możliwość nadzoru.

 

Zdemoralizować dla większej kontroli

 

W latach 30. zeszłego wieku wielki kapitał zainwestowany został w rewolucję seksualną. Służyło temu świadome kreowanie postaw konsumpcyjnych, a przede wszystkim eugenicznych. Hojne dotacje zasiliły badania Alfreda Kinsey’a. Cel (publikacja raportów o rzekomych seksualnych preferencjach Amerykanów) został osiągnięty, a nieprzydatny już dla swych mocodawców naukowiec został pozostawiony sam sobie i zdesperowany targnął się na swoje życie.

 

W latach 60. duży kapitał popłynął do instytucji pracujących nad seksualizacją dzieci w Ameryce (Sexuality Information and Education Council of the United States – SIECUS).

 

Moc oddziaływania rewolucji seksualnej odkryli behawioryści finansowani przez brytyjską rodzinę królewską, Rothschilda i Rockefellera, Watsona (IBM) w ramach działania Wellington House, a później Instytutu Tavistock. Początkowo badane były możliwości wpływania na opinię publiczną w kwestii przystąpienia do I wojny światowej, później nad zachowaniami konsumpcyjnymi, a następnie – nad zachowaniami i warunkowaniem społeczeństw w ogóle. Do grupy, o której mowa, należeli m.in. Edie Bernays (bratanek Freuda – ojciec Public Relations i komunikacji społecznej), Walter Lippmann, Margaret Mead (uważana za jedną z głównych propagatorek swobód seksualnych) i jej mąż, Gregory Bateson, Abraham Maslov i inni. Na jej obrzeżach swoje działania prowadził Aldous Huxley.

 

To właśnie praca tego grona została zwieńczona sukcesem zawartym w stwierdzeniu Edie Bernays’a, , który w swoim słynnym dziele Propaganda napisał, że „wszystko zaczęło się od seksu […] jeśli zrozumiemy mechanizmy działania i motywy zbiorowego umysłu, sprawowanie kontroli nad masami zgodnie z naszą wolą i bez ich wiedzy stanie się możliwe”.

 

Freudowska psychoanaliza zdecydowanie skierowała Bernays’a ku eksperymentom, w których odkrył w seksie przydatne narzędzie socjotechniczne.

 

Interesująca w tym kontekście jest rola rodziny Huxley’ów. Zaprzyjaźnieni z Darwinami, ale także i bliscy klanu Galtonów, byli tak dalece oddani koncepcji rasizmu, (Galton sam posiadał niewolników i uważał ich za pośredni etap pomiędzy małpą i człowiekiem), że w obrębie tych rodzin postanowiono wyselekcjonować wyjątkową linię potomków. Thomas i jego syn Julian Huxley byli zaangażowani w eugenikę i projekty społeczeństwa doskonałego. Julian Huxley został jednym z głównych dyrektorów Biura Eugenicznego, a później inicjatorem i pierwszym szefem ONZ-owskiej agendy UNESCO od początku zaangażowanej w rozpropagowywanie „praw reprodukcyjnych”.

 

Aldous Huxley, brat Juliana, twórca i kierujący programem dla CIA – MK-ULTRA (trwający 20 lat eksperyment wykorzystania LSD i innych halucynogenów w wojsku i podczas tortur), autor Brave New World (Nowego Wspaniałego Świata – jednej z najpopularniejszych książek naszych czasów), poświęcił życie na rzecz eksperymentów i propagowania narkotyków. Tak zwane soma, podobnie jak swoboda seksualna, jest według Huxley’a koniecznym elementem funkcjonowania opisanego przez niego społeczeństwa „szczęśliwego”. Jak twierdził Huxley, jego książka tylko opisuje konstrukt społeczeństwa dyskutowany w wąskich środowiskach – osobiście uważał go za bezduszny, ale w sposób nieunikniony i konsekwentnie wynikający z realizacji technokratycznych, aktualnie dyskutowanych w elitach celów. Jest to świat, w którym nie ma rodzin, ludzie są hodowani i „warunkowani” (jak w tresurze) przystosowywani od urodzenia do wyznaczonych im zadań. Druga żona Aldousa założyła Instytut warunkowania dzieci, które są wyjątkowo na to podatne „zanim staną się ludźmi”.

 

Idea i praktyka

 

Osiągnięcia behawiorystów były szeroko dyskutowane przez niemieckich socjalistów szkoły frankfurckiej, którzy w latach 30. opuścili Niemcy i przybyli do Anglii, a potem emigrowali do Ameryki. Herbert Marcuse – marksista i homoseksualista zaangażowany w walkę na rzecz praw sodomitów, ale także popularyzator prac i koncepcji Reicha wśród młodzieży (książka Eros and Civilization), z dużą przychylnością odnosił się do huxleyowskiej wizji społeczeństwa, w którym ludzie mogli dokonywać swobodnie wyborów seksualnych. „Wyzwolenie” w Erosie było nieodłącznym postulatem rewolucji 68. Hippiesowskie hasła brzmiały: seks, narkotyki, wolność.

 

W 1942 r. w Instytucie Social Reaserch miała miejsce konferencja podczas, której Herbert Marcuse rozdał egzemplarze Huxley’owskiego Brave New World.  Uczestnicy spotkania, a wśród nich Horkheimer i Adorno, mogli wypowiedzieć się i skonfrontować marksizm z wizją społeczeństwa huxleyowskiego.

 

Seks-marksistowski marsz przez instytucje Theodora Adorno, hojnie wspomagany przez amerykańskich kapitalistów, rozpoczął się na uczelniach. Miał rozpropagować idee swobód obyczajowych, seksualizowanie dzieci od wieku niemowlęcego, homoseksualizm, pedofilię i stosunki kazirodcze.

 

Kurt Lewin, jeden z twórców współczesnej psychologii społecznej i psychologii stosowanej, był „frankfurtczykiem”. To m.in. z jego inicjatywy do filmów trafiały sceny zbliżeń seksualnych, którym najczęściej towarzyszyły żądania uszanowania „praw człowieka” wszystkich klas społecznych do nierepresjonowanej ekspresji erotycznej.

 

„Prawa człowieka” – koń pociągowy nowej rewolucji seksualnej – stanowią serce idei liberalnych, a jednak to lewica powołała do życia światowe organizacje, które aktualnie znamy jako niekwestionowanego lidera i światowego dysponenta owych postulatów.

 

To właśnie na gruncie rewolucji seksualnej liberalizm i socjalizm połączyły się uściskiem miłości „wyzwolenia i wyboru”.

 

 

Magdalena Trojanowska

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie