„60 tysięcy nazistów maszerowało dziś w Warszawie” – to obraz Marszu Niepodległości w oczach Jesse Lehricha, niedawnego współpracownika Hillary Clinton ds. polityki zagranicznej. Autor tego wpisu na jednym z mediów społecznościowych zainspirował się w swojej „rewelacyjnej” diagnozie relacją z sobotniego wydarzenia, zamieszczoną na łamach „Wall Street Journal”.
Na potwierdzenie swej tezy Lehrich cytuje hasła, które miały być eksponowane przez niektórych uczestników Marszu: „Czysta krew”, „Europa będzie biała”, „Módl się o muzułmański holokaust”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Dziesiątki tysięcy Polaków maszerowały przez centrum Warszawy w sobotę, w marszu niepodległościowym, organizowanym przez nacjonalistyczny ruch młodzieżowy, dążący do etnicznie czystej Polski z mniejszą liczbą Żydów i muzułmanów” – tak zaczyna się korespondencja WSJ z Warszawy, autorstwa Drew Hinshawa. Napisał on między innymi: „Marsz zorganizowany przez grupę zwaną Obozem Narodowo-Radykalnym, świadczy o wzroście prawicowych tendencji wśród polskiej młodzieży. Obóz Radykalny prezentuje się jako spadkobierca ruchu faszystowskiego lat trzydziestych o tej samej nazwie, który walczył o uwolnienie Polski od Żydów na krótko przed Holokaustem. Druga grupa, Młodzież Wszechpolska, również nawiązująca do antyżydowskiego ruchu okresu międzywojennego, była współorganizatorem”.
– Robi się coraz bardziej okrutny – powiedział dla WSJ o Marszu 25-letni Jakub Skrzypek, jeden z kilkunastu kontrdemonstrantów, stojących za banerem z napisem „Jesteśmy polskimi Żydami” i otoczonych przez policję. – Naprawdę jesteśmy w strachu – dodał Skrzypek.
Relacja prezentuje sobotni Marsz Niepodległości w taki sposób, jak gdyby ogół jego uczestników podzielał antyżydowskie i rasistowskie hasła przypisywane przez autora ONR i Młodzieży Wszechpolskiej.
Źródła: Twitter, wsj.com
RoM