Półtora roku po pożarze klasztoru niemieckich benedyktynów nad Jeziorem Genezaret w Izraelu, na sześć lat więzienia skazany został żydowski ekstremista odpowiedzialny za podpalenie.
22-letni podpalacz Yinon Reuvenis spędzi za kratkami przynajmniej cztery lata, na karę dwóch pozostałych lat został skazany w zawieszeniu. Ekstremista musi dodatkowo zapłacić równowartość ok. 50 tysięcy złotych odszkodowania.
Wesprzyj nas już teraz!
Sąd w Nazarecie uznał go winnym już pół roku temu, ale dopiero teraz ogłoszono wymiar kary. Adwokat Reuvenisa zapowiedział już dalszą walkę sądową o uniewinnienie skazanego.
Do podpalenia doszło w nocy z 17 na 18 czerwca 2015 roku. Całkowicie spłonęła część kompleksu klasztornego w Tabdze rozbudowanego zaledwie trzy lata wcześniej. Lekkie obrażenia odnieśli wskutek pożaru mnich i świecka pracowniczka klasztoru. Szkody wywołane przez ogień oszacowano na 1,6 mln euro. Prace renowacyjne rozpoczęto latem 2016 roku, a kościół klasztorny otwarto ponownie w lutym roku bieżącego.
Skazany 22-latek należy do radykalnej organizacji żydowskich osadników. Wyrok skazujący prokurator Avi Pasternak określił mianem znaczącego kroku w walce z judaistycznym terroryzmem.
Zgodnie z chrześcijańską tradycją Tabga to miejsce, w którym Jezus Chrystus dokonał cudu pomnożenia chleba. Miejsce to, do którego pielgrzymuje wielu wiernych Kościoła, w 1939 roku powierzono opiece niemieckich benedyktynów. W 1954 roku wzniesiono tam pierwszy klasztor.
Pach
Źródło: Katholisch.de