4 grudnia 2014

„Małżeństwa” między osobami tej samej płci byłyby przykładem „ciężkiej niesprawiedliwości” – podkreślają irlandzcy biskupi. Istotą wezwania do instytucjonalizacji homozwiązków „nie jest równość, ani oddzielenie religijnego rozumienia małżeństwa od cywilnego. Chodzi o samą naturę małżeństwa i wagę, jaką społeczeństwo przykłada do roli ojca i matki w wychowaniu ich dzieci”, tłumaczą hierarchowie. Każde dziecko zasługuje na wychowanie w tradycyjnej rodzinie.

 

Irlandzcy biskupi wydali specjalne oświadczenie pt. „Znaczenie małżeństwa. Małżeństwo jako relacja unikalna”. To oficjalny głos Kościoła w dyskusja nad referendum, które udzieli odpowiedzi na pytanie o przyszłość małżeństwa i rodziny na Zielonej Wyspie. Oficjalnego poparcia homolobbystom udzielił premier Enda Kenny. Dzień przed ogłoszeniem listu premier odwiedził jeden z najpopularniejszych homoseksualnych barów, gdzie ogłosił, że w referendum zagłosuje „za” instytucjonalizacją „małżeństw” osób tej samej płci.

Wesprzyj nas już teraz!

 

„Kościół katolicki, wraz z innymi chrześcijanami i osobami niereprezentującymi poglądów religijnych, postrzega rodzinę opartą na małżeństwie kobiety i mężczyzny jako instytucję najważniejszą w całym społeczeństwie. Dążenie do redefinicji małżeństwa byłoby podważeniem tej instytucji jako fundamentu, na którym opiera się nasze społeczeństwo”, podkreślają biskupi.

Kościół – wbrew temu, co twierdzi lewica – sprzeciwiając się wprowadzaniu instytucji homomałżeństw wychodzi z racjonalnych założeń. Małżeństwo to unikalny i komplementarny związek między kobietą a mężczyzną, to w nim na świat przychodzą dzieci i dorastają. Takie rozumienie małżeństwa nie ogranicza się wyłącznie do osób wierzących – jest powszechne we wszystkich kulturach. „Dzieci posiadają naturalne prawo do ojca i matki, to dla nich środowisko najlepsze spośród możliwych. Dlatego też małżeństwo zasługuje na szczególne uznanie i promocję ze strony państwa” – czytamy w liście biskupów.

 

Debata tocząca się w Irlandii w sprawie instytucjonalizacji „małżeństw” jednopłciowych, choć jest przedstawiana jako dotycząca praw obywatelskich, uczciwości, czy neutralności światopoglądowej państwa, dotyczy tak naprawdę samej istoty małżeństwa i „wagi, jaką społeczeństwo przypisuje wychowaniu dzieci przez ojca i matkę. Kościół utrzymywał i dalej utrzymuje, że różnice płciowe nie są dziełem przypadku, ani też aspektem pozbawionym znaczenia w kwestii życia społecznego. „Dokładnie dzięki różnicom między mężczyzną a kobietą możliwa jest unikalna komunia osób, wyjątkowy rodzaj partnerstwa i miłości, którym jest małżeństwo” – czytamy.

 

„Komplementarność mężczyzny i kobiety jest nierozerwalnie związana z małżeństwem. Jest w sposób naturalny ukierunkowana na związek płciowy odznaczający się wiernością i zaangażowaniem, będącymi podstawami dla przekazywania życia. Prawdziwa natura małżeństwa, przeżywanego w sposób otwarty na życie, poświadcza to, jak cennym darem jest dziecko i jak niepowtarzalna rolę wypełniają matka i ojciec” – podkreślają irlandzcy hierarchowie.

 

Zawierając małżeństwo, kobieta i mężczyzna ślubują sobie nawzajem miłość i wierność – aż do końca życia. Choć nie wiedzą, jaka ich czeka przyszłość, podejmują to zobowiązanie tworzą środowisko właściwe dla rozwoju dzieci. „Wiemy, pary budujące dziś silny i trwały związek napotykają na wiele wyzwań. Wielkim wyzwaniem są propozycje zredefiniowania sensu i celu małżeństwa, na którym opiera się rodzina, tak, by ze związku osób tej samej płci także uczynić małżeństwo. Oznaczałoby to, że w świetle prawa cywilnego małżeństwo przestałoby być pełnym zaangażowania darem kobiety i mężczyzny, tworzącym związek oparty na przyrzeczeniu „nie opuszczę cię aż do śmierci” – związek, który może przynosić owoce w postaci nowego ludzkiego życia” – czytamy.

W Bożym planie stworzenia kobieta i mężczyzna są dla siebie przeznaczeni (zob. Rdz 1,24-31; 2,2-24). Ich związek jest częścią Bożego zamysłu wobec ludzkości. Sam Chrystus nauczał, że małżeństwo jest związkiem między kobietą i mężczyzną: Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela.

Źródło: catholicbishops.ie

mat

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 057 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram