29 listopada 2017

Iran ostrzega Europę: nie kwestionujcie naszego programu rakietowego

(fot.REUTERS/Lucas Jackson/FORUM)

Starszy dowódca irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej ostrzegł rządy europejskie, aby nie próbowały kwestionować porozumienia nuklearnego i irańskiego programu rakietowego, o ile nie chcą, by Iran zwiększył swoje zdolności w wyniku czego, Europa znalazłaby się w zasięgu jego rakiet. Ostrzeżenie pojawiło się w związku z próbami renegocjacji umowy, podjętymi m.in. przez prezydenta Francji.

 

Generał brygady Hossein Salami, druga najważniejsza postać Korpusu, mówił w wywiadzie udzielonym państwowej stacji telewizyjnej, że Iran ze względów politycznych ograniczył zasięg swoich rakiet. – Mówimy państwom europejskim, że jeśli ograniczyliśmy zasięg naszych rakiet do 2 tys. km i nie zwiększyliśmy ich jeszcze bardziej, to nie z powodu braku technologii – nie mamy żadnych ograniczeń, co do zasięgu naszych pocisków pod względem technologicznym – lecz ze względów politycznych – oznajmił w telewizji państwowej.

Wesprzyj nas już teraz!

 

– Ponieważ wszystkie nasze działania wynikają z logiki strategicznej, zasięg naszych pocisków ogranicza się do regionów zagrożenia – tłumaczył. Teheran nie uważa Europy za zagrożenie, przyznał Salami. – Jeśli Europa chce stać się zagrożeniem, zasięg naszych pocisków wzrośnie – ostrzegł, dodając, że Teheran szanuje kraje europejskie i „one powinny także szanować Iran”.

 

Irańskie media państwowe komentowały wypowiedź wojskowego dowódcy wskazując, że odniósł się on do żądań płynących z niektórych krajów europejskich, dotyczących wszczęcia nowych negocjacji na temat programu rakietowego Iranu.

 

Na początku listopada francuski prezydent Emmanuel Macron podczas wizyty w Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratach Arabskich – głównych  wrogach Teheranu – wyraził poparcie dla irańskiego porozumienia nuklearnego, ale powiedział, że należy je „uzupełnić”, ograniczając możliwość rozwoju programu pocisków rakietowych. – Potrzebne są negocjacje, które musimy rozpocząć od pocisków balistycznych Iranu – mówił Macron w Rijadzie.

 

Generał Salami zapowiedział, że Teheran „nigdy nie będzie negocjował” w sprawie programu rakietowego, który „gwarantuje nasze bezpieczeństwo, niezależność i siłę dyplomatyczną”.

 

W 2015 roku – wskutek nalegań władz irańskich wspieranych przez Moskwę – administracja Obamy i jej partnerzy, w tym m.in. Francja zgodziły się wyłączyć z negocjacji w sprawie programu nuklearnego, kwestię rozwoju rakiet balistycznych.

 

Późniejsza rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ, która zatwierdziła umowę nuklearną JCPOA, zawierała postanowienie mówiące, że Iran został „wezwany”, aby nie opracowywać ani nie uruchamiać pocisków balistycznych zdolnych do przenoszenia broni jądrowej, „rozwadniając” treść wcześniejszych rezolucji, które zobowiązywały Iran do niepodejmowania takiej działalności.

 

Departament Stanu Obamy twierdził później, że liczne próby rakietowe przeprowadzone po zawarciu umowy były „niezgodne” z rezolucją 2231, ale Teheran zawsze wskazywał, że zawierała ona jedynie „wezwanie”, a nie „zobowiązanie”.

 

Donald Trump od samego początku urzędowania wskazywał, że konieczna jest renegocjacja porozumienia. Pozostałe strony JCPOA – Francja, Wielka Brytania, Niemcy, Rosja i Chiny – odrzuciły jego pomysł. Francuski lider ostatnio zmienił zdanie w związku z rosnącym napięciem w Zatoce Perskiej.

 

Uwagi francuskiego prezydenta spotkały się z ostrą reakcją głównego dowódcy IRGC, generała Ali Jafari, który powiedział reporterom, że „zrzuca to na karb  młodości i naiwności” Macrona.

 

„Iran nigdy nie będzie prowadził rozmów na temat swojej siły rakietowej”, zastrzegł, powtarzając stanowisko innych przedstawicieli władz irańskich, że pociski mają charakter wyłącznie „obronny”.

 

Rakiety irańskie o zasięgu do 2 tys. km, mogą dotrzeć – w zależności od lokalizacji wyrzutni – do Europy Południowo-Wschodniej, w tym do Turcji, Grecji, Ukrainy, Bułgarii i Rumunii, nie wspominając o celach amerykańskich i ich sojusznikach na Bliskim Wschodzie.

 

„Iran ma największą siłę rakietową na Bliskim Wschodzie i może uderzyć w cele do 2 tys. kilometrów od granic Iranu” – ostrzegał w maju senacką komisję ds. wywiadu dyrektor Departamentu Wywiadu Narodowego, Dan Coats.

 

Zasięg 3 tys. km mógłby zagrozić Polsce i Europie Środkowej, Włochom i części Niemiec. Europejska tarcza obrony rakietowej (BMD) wdrażana przez NATO w Polsce, Rumunii i Turcji oraz na Morzu Śródziemnym ma przechwytywać irańskie rakiety. Pentagon twierdzi, że ma ona chronić amerykańskich żołnierzy i sojuszników przed groźbą wystrzelenia rakiet przez Iran.

 

Pod koniec zeszłego miesiąca w czwartek Izba Reprezentantów USA przegłosowała nowe sankcje wobec Iranu. Sankcje przewidują zakaz wjazdu do USA osób, które mają lub miały jakikolwiek związek z rozwojem irańskiego programu rakietowego. Projekt jest obecnie rozpatrywany przez senacką komisję spraw zagranicznych.

 

Źródło: cns.com

AS

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 180 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram