22 lutego 2013

Hiszpania dostosowuje przepisy do prawa szariatu: nie będzie można chrzcić marokańskich dzieci

(fot.mfb1982/sxc.hu)

Hiszpańskie prawo po raz kolejny ulega islamizacji. Ostatnio władze Hiszpanii zgodziły się zaakceptować wymogi marokańskiego rządu, by dzieci marokańskie adoptowane przez rodziny hiszpańskie zachowały swoje kulturowe i religijne dziedzictwo islamskie. Przybrani rodzice nie mogą chrzcić muzułmańskich sierot.

 

17 lutego minister sprawiedliwości Hiszpanii, Alberto Ruiz-Gallardón powiedział, że zgodził się na wszystkie wymagania swojego odpowiednika z Maroka, islamisty Ramida Mustafy.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Umowa zobowiązuje rząd w Madrycie do ustanowienia „mechanizmu kontrolnego”, który pozwoli marokańskim władzom religijnym monitorować dzieci aż do osiągnięcia przez nie pełnoletności. Władze marokańskie chcą mieć pewność, że nie nawrócą się one na chrześcijaństwo.

 

Wymagania, które zostaną zapisane m.in. w hiszpańskim kodeksie rodzinnym, stanowią bezprecedensowy przykład ingerencji islamskiego prawa szariatu w hiszpański system prawny. Jest to także zamach na wolność wyznania i przekonań, które teoretycznie gwarantuje artykuł 16. konstytucji hiszpańskiej.

 

Adopcja dzieci w Maroku zawsze była trudna. Jednak procedura adopcyjna stała się znacznie bardziej skomplikowana w 2012 roku, gdy nowo wybrany rząd islamski ogłosił wprowadzenie przepisów ograniczających adopcję dzieci przez nie-muzułmańskich cudzoziemców.

 

W Maroku codziennie porzucanych jest średnio 24 dzieci (czyli około 8,7 tys. rocznie). Często pochodzą one ze związków pozamałżeńskich, a zgodnie z prawem marokańskim osoba mająca stosunki pozamałżeńskie podlega karze do roku więzienia.

 

80 proc. dzieci dorastających w sierocińcach marokańskich staje się przestępcami, 10 proc. z nich popełnia samobójstwo, taki sam odsetek ulega socjalizacji.

 

Ze względu na swoją bliskość geograficzną, Hiszpania stała się kluczowym krajem, z którego pochodzi najwięcej osób chcących zaadoptować marokańskie sieroty. W 2011 roku rząd Maroka interweniował w sprawie adopcji 254 dzieci.

 

Islamskie prawo przewiduje, że nie-muzułmanin może ustanowić tzw. system kurateli nad dzieckiem, czyli przejąć odpowiedzialność za ochronę, edukację i utrzymanie sieroty. Zakazuje ono jednak formalnego uznania danego chłopca, czy dziewczynki za syna lub córkę.

 

Według prawa Kafala, adoptowane dziecko musi zachować imię i nazwisko swoich biologicznych rodziców. Ponadto, ma być wychowywane w wierze islamskiej. Dziecko zachowuje obywatelstwo kraju, w którym się urodziło.

 

19 września 2012 roku, marokański minister sprawiedliwości Mustafa Ramid wydał okólnik zakazujący przyznawania cudzoziemcom opieki nad sierotami, jeśli nie posiadają oni stałego miejsca zamieszkania w Maroku. Stwierdził, że gdy dzieci opuszczają kraj, nie jest możliwe monitorowanie, czy prawo Kafala jest respektowane, a dzieci są wychowywane jako muzułmanie.

 

W celu dostosowania się do prawa niektórzy Hiszpanie rzucili pracę, sprzedali domy w swoim kraju i przenieśli się do Maroka. Część z nich przyjęła nawet islam. Wielu szybko przekonało się jednak, że posiadanie zezwolenia na pobyt w Maroku nie gwarantuje im, iż w przyszłości jako rodzice adopcyjni będą mogli zabrać dzieci do Hiszpanii.

 

 

Źródło: GI, Agnieszka Stelmach.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 413 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram