1,5 roku więzienia domaga się indonezyjska prokuratura dla kobiety oskarżonej o bluźnierstwo. Zdaniem śledczych 44-letnia Chinka złamała prawo, skarżąc się na… zbyt duży hałas, jaki generowały głośniki zlokalizowane w jednym z meczetów.
Sprawa miała swój początek w lipcu 2016 roku. Wtedy to kobieta składając skargę na dobiegający z meczetu hałas, miała doprowadzić do zamieszek w mieście Tanjung Balai położonym na północy wyspy Sumatra.
Wesprzyj nas już teraz!
Islamiści w odwecie na zażalenie Chinki spalili i splądrowali 14 buddyjskich świątyń. Niecałe 2 lata później – 18 maja 2018 roku – 44-latka została aresztowana.
Oskarżyciele uważają, że kobieta złamała prawo i dopuściła się bluźnierstwa przeciwko islamowi.
Indonezja to największe muzułmańskie państwo na świecie, zamieszkiwane przez ponad 200 mln wyznawców Allaha, czyli prawie 90 proc. populacji kraju.
Źródło: rp.pl
TK