Do wyjątkowej sytuacji doszło na Białorusi, gdzie kultywuje się pomniki komunistycznych idoli – Lenina, Stalina czy Dzierżyńskiego. Otóż w Grodnie usunięto z przestrzeni publicznej do muzeum pomnik Wasilija Czapajewa, jednego z najgłośniejszych dowódców bolszewickiej rewolucyjnej armii. Zaprotestowała Rosja. Mimo to pomnik pozostanie w muzeum.
Pomnik Czapajewa został zdemontowany i według pierwotnych planów, po renowacji miał wrócić na swoje miejsce, czyli na jedno z grodzieńskich osiedli. Z przywróceniem pomnika bolszewika, nie zgodzili się jednak mieszkańcy Grodna, którzy napisali w tej sprawie pismo do władz miejskich. Pod pismem podpisało się 200 osób. Argumentowano, że Czapajew nie jest już bohaterem, a poza tym nie miał nic wspólnego z Grodnem, nigdy nawet nie był w tym mieście. Ratusz uznał, te argumenty i postanowił umieścić pomnik w muzeum.
Wesprzyj nas już teraz!
Ta decyzja władz Grodna nie spodobała się jednak Federacji Rosyjskiej, której MSZ przez swojego grodzieńskiego ambasadora wystosowała protest do mera Grodna. „MSZ uważnie monitoruje wydarzenia w innych krajach, związane z koniunkturalnymi próbami przepisania historii, które prowadzą do wymazania prawdziwych bohaterów przeszłości z ludzkiej pamięci i obejmują takie działania, jak demontaż pomników, zmiany nazw ulic i inne”. Zdaniem resortu spraw zagranicznych Rosji, wyraźnie zaskoczonego usunięciem pomnika Czapajewa, w przypadku Białorusi „takie przejawy nie są charakterystyczne, pomimo odrębnego stanowiska wobec wielu wątków historycznych”.
Stanowisko grodzieńskiego Ratusza pozostało jednak nieugięte. Pomnik bolszewickiego dowódcy trafi do muzeum. Nie da się ukryć, że z takiego obrotu sprawy zadowoleni są szczególnie Polacy, którzy licznie Grodno zamieszkują. Wśród nich, w związku z usunięciem monumentu Czapajewa, pojawiła się iskierka nadziei, że z czasem ulice białoruskich miast i wsi zostaną oczyszczone z upamiętnień komunistycznych zbrodniarzy (Lenin, Stalin, Dzierżyński) których niestety jest u naszego wschodniego sąsiada „zatrzęsienie”.
Wasilij Czapajew był dowódcą 25 Dywizji Strzeleckiej Armii Czerwonej, która krwawo rozprawiała się z „wrogami rewolucji”. Poległ na Uralu w 1919 r. w czasie walk z Białą Armią gen. Aleksandra Kołczaka. W czasach sowieckich postać Czapajewa została mocno spopularyzowana w propagandowych komunistycznych powieściach i filmach. W reakcji na to, wśród opozycji antykomunistycznej stał się on bohaterem wielu żartów i dowcipów.
Adam Białous
źródła – Belsat.eu, Kresy24.pl
