We wtorek o godzinie 3:00 polskiego czasu prezydent Donald Trump ogłosi, kto zastąpi „lewoskrętnego” sędziego Anthony Kennedy ’ego w składzie Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych. Na zmianę czekają z nadzieją i niecierpliwością obrońcy życia i konserwatywnego porządku prawnego w najpotężniejszym państwie świata.
Odejście długoletniego sędziego zmieni równowagę sił panelu na prawo – przypomina brytyjski Catholic Herald. Prezydent wielokrotnie dawał do zrozumienia, że mogą na niego liczyć amerykańscy obrońcy życia.
Wesprzyj nas już teraz!
„W Sądzie, podzielonym równo między czterech konserwatystów i czterech liberałów, Kennedy miał decydujący głos w wielu gorących kwestiach społecznych. Co więcej, jego poglądy ukształtowały prawny grunt, na którym są rozpatrywane w amerykańskich sądach sprawy sądowe, takie jak aborcja i prawa „gejów”. Jego przejście na emeryturę nie tylko przesuwa równowagę sił, ale także warunki wojny kulturowej” – ocenia na łamach portalu Kevin Daley.
W opinii autora, pośród kandydatów na czoło wysuwają się Amy Barrett i Brett Kavanaugh – młodzi juryści cieszący się dużym uznaniem w konserwatywnym establishmencie prawniczym.
Aby kandydatura prezydenckiego została potwierdzona, musi uzyskać większość w stuosobowym Senacie. Obecnie republikanie posiadają w nim minimalną większość 51-49.
Źródło: catholicherald.co.uk
RoM