Ustawa „kagańcowa” i „negująca holokaust” – tak o nowelizacji ustawy o IPN piszą włoskie media. Polska ambasada interweniuje i wyjaśnia, że zapisy zostały źle zinterpretowane, a przekazy mediów są dla Polski „niesprawiedliwe” i „bolesne”.
Po próbie walki z kłamstwem na temat obciążania Polaków winą za obozy zagłady w czasie II wojny światowej, polska dyplomacja ma nowe, jeszcze trudniejsze zadania. Zagraniczne media żyją bowiem sprawą nowelizacji ustawy o IPN. Emocje sięgają zenitu, a wszystko przez złą i emocjonalną interpretację wprowadzanych przepisów.
Wesprzyj nas już teraz!
Polska ambasada w Rzymie zebrała tytuły w największych włoskich gazetach. Okazało się, że nazwały one polską ustawę „kagańcową” i „negującą Holokaust”. Nie brakowało opinii, że polskie władze chcą „na nowo pisać historię”.
Ambasada oceniła, że taka narracja jest „niesprawiedliwa” i „bolesna”. W liście skierowanym do mediów podkreślono, że „jesteśmy narodem, który ogromnie ucierpiał w czasie drugiej wojny światowej”. Dyplomaci zapytali też jak można oskarżać Polaków o negacjonizm, skoro „na naszej ziemi znajdują się ślady zbrodni popełnionych przez nazistów”, a strona polska ma swój wielki udział w utrzymywaniu pamięci o wielkiej zagładzie.
Ambasada przypomniała też, że za holokaust odpowiadają Niemcy, zaś w czasie niemieckiej okupacji „nikt nigdy w imieniu Polski i narodu polskiego nie kolaborował z nazistami”. Jeśli nawet „były przypadki pojedynczych jednostek współpracujących z Niemcami, nie można oskarżać państwa polskiego o współodpowiedzialność za holokaust”. To pojedyncze zbrodnie „wymagają najmocniejszego potępienia”, a „winy powinny zostać przypisane winnym niezależnie od ich narodowości”.
W liście dyplomaci przypomnieli także o działalności Rady Pomocy Żydom przy Delegaturze Rządu RP na Kraj – „Żegota” oraz o przyznanych Polakom tytułach Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.
Źródło: rmf24.pl
MA