13 czerwca 2017

Generał zakonu jezuitów podpisał się pod hymnem pochwalnym ku czci Fidela Castro

(fot.REUTERS/Max Rossi/FORUM)

Nie jest tajemnicą, że o. Arturo Sosa Abascal, 31. Generał Zakonu Jezuitów pod koniec lat 70. angażował się w promocję teologii wyzwolenia. Okazuje się jednak, że kilka lat później dołączył do wątpliwej sławy grona zdeklarowanych sprzymierzeńców Fidela Castro. Wskazuje na to deklaracja wyrażająca solidarność z kubańskim komunistycznym dyktatorem, którą o. Sosa, obecny przełożony generalny Towarzystwa Jezusowego, podpisał.

 

Arturo Sosa Abascal SJ jest 811. sygnatariuszem dokumentu wychwalającego Fidela Castro i jego „dokonania”. Siedem lat po publicznej pochwale został przełożonym wenezuelskiej prowincji jezuitów.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Pragniemy wyrazić szacunek dla twoich osiągnięć na rzecz godności narodu kubańskiego oraz całej Ameryki Łacińskiej – pisali w 1989 roku wenezuelscy intelektualiści oraz artyści w deklaracji „Manifesto de Bienvenida a Fidel Castro”, witając w ten sposób dyktatora, którego przyjmowano z honorami jako „przywódcę rewolucji kubańskiej”. – W tych przejmujących dla kontynentu godzinach, tylko ideologiczna ślepota może podważać miejsce, które zajmujesz w historii wyzwolenia naszych narodów. 30 lat temu przybyłeś do Wenezueli natychmiast po swoim przykładnym zwycięstwie nad tyranią, korupcją i podległością. W tym czasie przez nasz naród zostałeś przyjęty jako bohater – czytamy w manifeście.

 

Sygnatariusze zapewniali Fidela Castro, że pokładają w nim nadzieję na „budowę sprawiedliwej, niepodległej i solidarnej Ameryki Łacińskiej”. Najwyraźniej sprawiedliwość i solidarność, zdaniem o. Sosy wychwalającego Castro, nie musiała obejmować chrześcijan, którzy stawiając opór krwawemu reżimowi kubańskiemu byli brutalnie prześladowani.

 

W obronie przełożonego jezuitów stanął hiszpański felietonista Francisco Fernandez de la Cigoña, który stwierdził, że to po prostu „bardzo późny grzech młodości”. Nie ma co ukrywać, że bardzo późny, ponieważ w momencie składania podpisu o. Sosa miał 41 lat.

 

Mało powiedzieć, że obecny generał zakonu jezuitów to postać kontrowersyjna. W przeszłości zasłynął m.in. stwierdzeniem, że ewangelizację Japonii można prowadzić wyłącznie we współpracy z buddyzmem i shintoizmem. Niedawno informowaliśmy również o jego stwierdzeniu, że szatan jest jedynie „konstruktem myślowym”.

Jedynym pozytywem całej sprawy wydaje się być fakt, iż – według informacji podanych przez Katholisches – o. Arturo Sosa Abascal znajduje się obecnie pod ścisłą obserwacją Kongregacji Nauki Wiary.

 

Źródło: Katholisches

om

 

 Zobacz także:

 

Polonia Christiana nr 35. Teologia wyzwolenia – reanimacja?

 

Teologia wyzwolenia - wyzwolenia?

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram