26 marca 2012

Choroba „brudnych rąk” dotyka również USA

(fot.somadjinn/sxc.hu )

Według rankingu korupcji na świecie przygotowywanego corocznie przez Transparency International, Stany Zjednoczone w 2011 roku zajęły 24 pozycję. Jak na kraj uważany przez wielu za jeden z najbardziej wolnorynkowych, nie jest to wcale wysoka pozycja, choć w porównaniu z np. Polską (pozycja 41), nie jest jeszcze tak tragicznie.

 

Potwierdzeniem tego, że w Stanach Zjednoczonych nie dzieje, pod względem rozmiarów korupcji, najlepiej, jest stworzony przez portal „Informacje USA” ranking kilku „najbardziej spektakularnych oszustw w ostatniej dekadzie”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Pierwszy przypadek jaki przytacza portal, dotyczy producenta Daimler AG, który w 2010 został oskarżony o oszustwa podatkowe na kwotę 1,9 miliarda dolarów. Jakby tego było mało zarzucono mu, że wręczył w ciągu ok. 10 lat łapówek na kwotę ponad 56 mln dolarów. Daimler płacił między innymi w naturze robiąc prezenty w postaci samochodów, a także finansował zagraniczne wakacje niektórym politykom. Sprawa cały czas jest badana, oskarżony nie przyznaje się do winy, ale jednocześnie gotów jest – jak podaje portal – przeznaczyć olbrzymią kwotę, byleby zakończyć polubownie sprawę.

 

Kolejny przypadek dotyczy łapówkarstwa w branży zbrojeniowej. „W lutym 2010 aresztowano 22 osoby podejrzane o chęć wręczenia łapówki przedstawicielowi ministra obrony Gabonu. Jak się później okazało kilku amerykańskich biznesmenów miało do czynienia nie z przedstawicielem gabońskiego rządu, a z agentami FBI. Cała sprawa dotyczyła produkcji broni na kwotę 15 milionów dolarów” – czytamy na portalu Informacje USA. Ta sprawa, podobnie jak pierwsza, również nie znalazła jeszcze finału w sądzie.

 

W 2005 roku senator Randy Cunningham musiał zrezygnować ze swojego stanowiska po tym jak w procesie sądowym uznano go winnym przyjęcia łapówek w wysokości 2,5 mln dolarów. Jak się okazało, były senator nie stronił też od przyjmowania kosmicznie drogich samochodów czy biżuterii. Cunningham odwdzięczał się za te „dary” przekonywaniem urzędników w ministerstwie obrony, by zakupywali broń od … jego „darczyńców”. Co prawda były senator przeprosił za wszystkie swoje przewiny, niemniej cała sprawa pokazała, że korupcyjny rak drąży nawet, tak często podawany za przykład wzorowej demokracji, kraj jak Stany Zjednoczone.

 

Portal Informacje USA zaznacza, że podane przykłady to tylko wierzchołek góry lodowej. Jeśli – jak zauważa – korupcję definiować będziemy, w sposób poetycki, jako „chorobę wywołaną wirusem brudnych rąk”, wówczas jedno jest pewne: „Gdzie jak gdzie, ale w USA brudnych rąk nie brakuje” – czytamy w podsumowaniu.

 

Paweł Sztąberek

 

Źródło: informacjeusa.com 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 100 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram