5 grudnia 2018

Francja na wojnie z tradycją. Walka z bożonarodzeniową szopką ważniejsza niż kryzys w kraju

(źródło: pixabay.com)

We Francji ma miejsce sytuacja niemal insurekcji. Ponad 70 proc. społeczeństwa popiera protesty „żółtych kamizelek” i nie zadawala się już nawet spełnieniem postulatów ekonomicznych, żądając zmian systemowych. Twierdzi się, że takiego kryzysu nie widziano nad Sekwaną od 1968 roku…

 

Tymczasem „obrońcy systemu” nijak nie chcą zmienić swojego nastawienia i zrozumieć coraz większej przepaści jaka dzieli ich od zwykłych ludzi. Dobrym przykładem jest tu sytuacja w Beziers, gdzie rządzi prawicowy polityk Robert Menard.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Wzorem poprzednich lat ustawił on z okazji zbliżających się świat Bożego Narodzenia w swoim merostwie tradycyjna szopkę. I wzorem poprzednich lat… ma kłopoty.

 

Prefektura zażądała natychmiastowej likwidacji instalacji, która ma łamać ustawę o rozdziale religii i państwa z 1905 roku. Merowi zagrożono postawieniem go przed trybunałem administracyjnym w Montpellier. Sam Menard tymczasem pochwalił się otwarciem szopki bożonarodzeniowej i umieści z tej okazji wpis: „niech żyją nasze korzenie!”

 

Przepychanki mera Beziers z prefekturą „broniącą laickości” państwa w sprawie szopki trwają już od 2014 roku. Jak widać struktury Republiki są we Francji niemal niereformowalne…

 

Franciszek L. Ćwik

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 665 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram