6 marca 2021

Feminizm i wojna płci z instytucjonalnym wsparciem. Hiszpania ginie za ogromne publiczne środki

(Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay.com)

Lewica w Hiszpanii przeprowadziła rewolucję – nastąpiła zmiana obyczajów i mentalności ludzi. Stało się to z instytucjonalnym wsparciem i za ogromne publiczne pieniądze. O sytuacji kraju na natenie TV Trwam opowiadała Małgorzata Wołczyk, publicystka.

 

Jak mówiła Wołczyk, w Hiszpanii trwa „zinstytucjonalizowana wojna płci, która funkcjonuje w obszarze prawa”. Na jej prowadzenie idą ogromne publiczne środki. Wprawdzie w Polsce widać tylko niektóre aktywności znane w Hiszpanii, ale wojna obyczajowa trwa, a protesty środowisk proaborcyjnych w Polsce wskazują na problemy.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W ocenie Małgorzaty Wołczyk w Polsce feminizm nie odgrywa tak ważnej roli, ponieważ Polki są w lepszej sytuacji od Hiszpanek pod względem pozycji społecznej. Ta sytuacja ma wytłumaczenie w historii Polski i Hiszpanii. – My, Polki, zawsze czułyśmy się równe, szanowane i kochane, więc nie walczyłyśmy o równouprawnienie – wyjaśniła publicystka.

 

Hiszpańskie uwarunkowania sprawiły, że feminizm miał tam lepsze warunki do rozwoju. Jednak szybko walka o pozycję w społeczeństwie przerodziła się w wojnę płci. – Lewica razem ze swoimi rządami przyniosła cały pakiet ustaw, które dokonały rewolucji na gruncie prawa. Wprowadzono legalizację małżeństw homoseksualnych i błyskawiczne rozwody. Jest to rewolucyjne, ponieważ nigdzie na świecie nie istnieje ustawa przeciwko przemocy seksistowskiej – mówiła Wołczyk.

 

Lewica ze swoimi zwodniczymi hasłami łatwo rozkochała w sobie Hiszpanki – w ruch poszła emancypacja z macierzyństwa, roli matki, żony. Ów proces trwa od lat 70-tych XX wieku. –Feminizm i wojna płci ma wsparcie instytucjonalne. Na to idą ogromne pieniądze. Władza w Hiszpanii wprowadza takie prawa, które może przeobrazić w biznes – dodała Wołczyk.

 

Przykładem złego prawa jest problem przemocy wobec Hiszpanek. Okazuje się, że przyjęte uregulowania nie dotykają istoty problemu, a jest nim imigracja – bowiem to imigranci są głównymi sprawcami przemocy wobec kobiet w Hiszpanii. – W ostatnich latach, kiedy Hiszpania przyjęła masowo muzułmańskich imigrantów, okazało się, że nie wolno mówić o tym, kto tak naprawdę bije kobiety. Nie wolno wspominać o tym, że za 80 proc. przestępstw na tle przemocy seksualnej odpowiedzialni są imigranci – dodała.

 

Ale lewica problem wolała „wyjaśnić” na swój sposób. Tak budowane były ustawy, które miały chronić kobiety, a w praktyce dały możliwość bezpodstawnego obwiniania mężczyzn i pozyskania środków finansowych za skierowanie pozwu przeciwko własnemu mężowi, czy odbierania mu opieki nad dziećmi.

 

Źródło radiomaryja.pl

MA

 

Zobacz także Hiszpania w kleszczach rewolucji! Polska będzie następna? || Rozmowa PCh24

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(9)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 333 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram