Amerykański senator, Chuck Schummer, zaapelował do FBI oraz Federalnej Komisji Handlu, by zajęły się sprawą przepływu danych z aplikacji FaceApp.
W specjalnym liście senator wyraził swoje obawy dotyczące tego, co dzieje się z danymi, które użytkownicy powierzają aplikacji FaceApp. Schumer określił ten fakt „głęboko niepokojącym”, powołując się na informacje zgodnie z którymi dane te miały by trafiać na zagraniczne serwery.
Wesprzyj nas już teraz!
„Mam poważne obawy dotyczące ochrony i przechowywania danych użytkowników aplikacji oraz tego, czy są oni uświadamiani, kto będzie miał do nich dostęp” – napisał w liście senator Schumer, wzywając FBI do przeprowadzenia śledztwa w tej sprawie.
Aplikacja FaceApp w ostatnich dniach cieszy się ogromną popularnością, choć na rynku obecna jest od kilku lat. W ostatnim czasie zarówno Facebook jak i Instagram zalane zostały edytowanymi wizerunkami użytkowników. Aplikacja bowiem dokonuje przeróbki zdjęć, postarzając uwieczniony na nich wizerunek.
Właścicielem aplikacji jest rosyjski koncern Wireless Lab, z siedzibą w Petersburgu. Sposób gromadzenia danych przez aplikację wzbudza poważne wątpliwości i nie jest do końca przejrzysty. Już na chwilę po jej uruchomieniu domaga się ona dostępu do wszystkich zdjęć z galerii. Nie jest jasne, w jaki sposób są one następnie wykorzystywane.
Wireless Lab twierdzi, że nie gromadzi tych zdjęć. Ich załadowanie jest niezbędne jedynie po to, by użytkownik mógł edytować swój wizerunek.
Źródło: bbc.co.uk
ged