25 maja 2012

Ponad milion złotych kary dla NFZ

(fot.toxygen/sxc.hu )

Sąd apelacyjny potwierdził decyzję prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotyczącą nadużycia przez Narodowy Fundusz Zdrowia swojej pozycji przy ustalaniu kryteriów oceny w konkursie ofert na świadczenia zdrowotne. NFZ ma do zapłaty ponad 1,14 miliona złotych kary. Wyrok sądu jest prawomocny.


Sprawa dotyczy decyzji z lipca 2009 roku Prezes UOKiK uznała, że Fundusz, stosując kryteria oceny ofert przedsiębiorców przystępujących do konkursu na świadczenia zdrowotne, faworyzował kontrahentów, którzy dotychczas z nim współpracowali, czyli posiadali tzw. ciągłość podczas oceny przetargowej ofert. W ocenie UOKiK utrudniało to jednocześnie wygranie konkursu ofert podmiotom, które chciały rozpocząć współpracę z NFZ.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zdaniem Urzędu, NFZ nadużył pozycji dominującej, jaką posiada na rynku organizowania świadczeń finansowanych ze środków publicznych, zaburzając zasady swobodnej i równej konkurencji. UOKiK informuje, że Fundusz został wezwany do zaniechania stosowania praktyki, została na niego nałożona również kara finansowa w wysokości ponad 1,14 miliona złłotych.

 

NFZ odwołał się od tej decyzji. Sądy kolejnych instancji przyznawały rację UOKiK. W kwietniu 2011 roku Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a w tym tygodniu sąd apelacyjny, oddalił w całości odwołanie NFZ.

UOKiK informuje, że w ustnym uzasadnieniu wyroku stwierdzono, że NFZ zgodnie z prawem antymonopolowym jest traktowany jako przedsiębiorca i musi przestrzegać zasad obowiązujących inne podmioty. Ponadto, sąd stwierdził, że kryterium posiadania umowy z NFZ nie jest merytoryczne, a naliczanie z tego powodu dodatkowych punktów jest niezgodne z prawem.

 

Gdyby przyjrzeć się „dotychczasowym kontrahentom” Funduszu, nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że są to jacyś „kolesie”. Mamy zatem obecnie przedziwną sytuację. Przedsiębiorca, za jakiego w myśl przepisów antymonopolowych uważany jest NFZ, musi zapłacić karę. Nie byłoby może w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że karę zapłaci nie Fundusz, a podatnicy, z których podatków NFZ jest utrzymywany. Nie jest on bowiem normalnym przedsiębiorcą, a państwowym molochem, którego funkcjonowanie, a raczej jego brak, jest bolączką milionów Polaków. Należałoby zlikwidować NFZ, a rynek usług medycznych całkowicie sprywatyzować, oddając tym samym decyzję, gdzie i za ile się leczyć pacjentom, czyli najbardziej zainteresowanym. Byłoby to rozwiązanie sprawiedliwe. Redaktor Stanisław Michalkiewicz stwierdził któregoś razu, że w wyniku sławetnych reform służby zdrowia, w ramach których „pieniądze miały iść za pacjentem”, podążają one za nim nestety w takiej odległości, że „stracił z nimi kontakt wzrokowy i każdy inny”.

 

Tomasz Tokarski

Źródło: www.money.pl

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 333 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram