19 listopada 2013

W parlamencie Angoli trwa obecnie debata dotycząca zezwolenia na mordowanie nienarodzonych do 16 tygodnia ciąży. Obecnie prawo afrykańskiego kraju zezwala na aborcję jedynie w przypadku zagrożenia życia matki, a z propozycją liberalizacji prawodawstwa aborcyjnego wystąpił rząd. Działania władz kraju wynikają z nacisków ONZ. Dążenie do legalizacji aborcji potępia Episkopat Angoli, porównując mordowanie nienarodzonych do niewolnictwa, kolonializmu i wojen.


„Aborcja jest lekceważeniem fundamentalnych wartości społeczeństwa Angoli”, napisali biskupi tego kraju w oświadczeniu. „Wszyscy mieszkańcy Angoli, bez względu na ich religię i znajomość lub brak znajomości Ewangelii  uważają życie za święte. Dlatego legalizacja aborcji zdestabilizuje społeczeństwo”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Episkopat afrykańskiego kraju zwraca także uwagę na problemy demograficzne, które może spowodować legalizacja aborcji. „Wierzymy, że ewentualna dekryminalizacja aborcji będzie prawdziwym atakiem na bezpieczeństwo narodowe i nasze przetrwanie jako narodu. Jak bowiem mówią eksperci od polityki demograficznej, prokreacja determinuje przyszłość narodów”, piszą biskupi cytowani przez portal lifesitenews.com.

 

W marcu ONZ-owski Komitet Praw Człowieka zarekomendował rządowi Angoli podjęcie odpowiednich środków mających na celu „zwalczenie dyskryminacji kobiet”, do których zaliczono m.in. zakaz aborcji. Rząd Angoli pozytywnie ustosunkował się do zaleceń ONZ i dąży do przeforsowania legalizacji aborcji w „celach terapeutycznych”, a także w sytuacji gwałtu i kazirodztwa. Nad rządową propozycją zmian prawa aborcyjnego trwają debaty w parlamencie. 

 

Strona rządowa przekonuje, że zmiany prawne nie będą oznaczać całkowitej dekryminalizacji aborcji. Jednak rzecznik angolskiego Episkopatu prałat Jose Manuel Imbamba stwierdził, że legalizacja aborcji w Angoli jest absurdem. Zwrócił uwagę, że niedawno obywatele Angoli świętowali konstytucyjne zniesienie kary śmierci, a teraz nastąpi legalizacja zabijania nienarodzonych pod pretekstem ochrony „praw reprodukcyjnych” kobiet.

Odnosi się wrażenie, że szybko zapomnieliśmy o naszej historii handlu niewolnikami i wojen kolonialnych oraz domowych – powiedział prałat Jose Manuel Imbamba. – Te wydarzenia były elementami kultury śmierci, która drastycznie wyniszczyła populację naszego kraju. Pamiętając o nich powinniśmy zjednoczyć się w obronie i promocji życia – dodał duchowny.

 

 

Źródło: lifesitenews.com

Mjend

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 240 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram