– Dzisiaj już nie ma żadnych świętości – powiedział w środę w rozmowie z portalem Stacja7.pl bp Mirosław Milewski, biskup pomocniczy diecezji płockiej komentując orzeczenie Sądu Rejonowego w Płocku, który zdecydował, że wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej połączony z tęczową flagą ruchów LGBT nie obraża uczuć religijnych.
Według bp. Milewskiego dzień, w którym zapadł ten wyrok to bardzo smutny dzień dla katolików. – Kolejna granica dotyczą obecności i miejsca symboli religijnych w przestrzeni publicznej została niebezpiecznie przekroczona – stwierdził hierarcha. Dodał, że tego typu wyrok oznacza, iż „można bez żadnych konsekwencji obrażać katolików i można obrażać te wartości, które dla nich są najważniejsze. – Słowa Jezusa o nadstawianiu policzka można by tutaj zastosować, ale też przychodzi moment, kiedy trzeba jasno powiedzieć „nie” – stwierdził.
Wesprzyj nas już teraz!
Hierarcha zwrócił też uwagę, że nie ma żalu do osób, które zestawiły Matkę Boską Częstochowską z tęczową aureolą. – Nie mam żalu do tych osób, które to zrobiły i nie mam żalu do tego środowiska i po chrześcijańsku im wybaczyłem. Apeluje jednak do nich, by w przyszłości powstrzymywały się od takich zachowań, które uderzają w ład społeczny i są zaprzeczeniem właściwie rozumianej idei tolerancji – zaznaczył.
Na koniec bp Milewski podkreślił, że reakcja katolików na takie zachowania musi być zdecydowana, ale ważna też jest modlitwa. – Jeśli ktoś dotyka rzeczy dla nas świętych, dochodzi do profanowania, to nigdy na to nie możemy się godzić. Musimy wyrażać swoje oburzenie i musimy protestować. Ważna jest też modlitwa za ludzi, którzy czynią nam źle. Trzeba się modlić, żeby oni uszanowali sprawy, które są dla nas ważne i istotne – powiedział.
Źródło: stacja7.pl
TK
Zobacz program – Prawy Prosty. Przegląd Prasy