29 czerwca 2016

Bez refleksji nad Brexitem. Eurokraci nie chcą wiązać problemów UE z wynikiem brytyjskiego referendum

(By Harry Metcalfe (originally posted to Flickr as David Cameron) [CC BY-SA 2.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0)], via Wikimedia Commons)

To antyunijna propaganda, a nie realne problemy Wspólnoty doprowadziły do Brexitu – tak przynajmniej twierdzą eurokraci, którzy pozostają głusi na głosy krytyki płynące z Wielkiej Brytanii. Migracja, ograniczenie samodzielności państw i przerośnięta biurokracja, to rzekomo mit!

 

Premier Wielkiej Brytanii David Cameron podczas szczytu w Brukseli przekonywał, że to problem migracji na Wyspy z innych krajów członkowskich doprowadził do Brexitu. – Uważam, że ludzie zdawali sobie sprawę z siły argumentów gospodarczych przemawiających za pozostaniem w Unii, ale duże zaniepokojenie budziła sprawa imigracji, co łączyło się z kwestią niezależności i możliwości podejmowania samodzielnych decyzji – przekonywał Cameron.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Innego zdania był Jean-Claude Juncker, szef Komisji Europejskiej. – Jeśli powtarzasz swoim obywatelom, że jest coś złego z UE, że UE jest zbyt biurokratyczna i technokratyczna, nie możesz być zaskoczony, że wyborcy ci uwierzą – zauważył.

 

Także Donald Tusk, szef Rady Europejskiej podtrzymywał, że podczas kampanii referendalnej „powtarzano, że prawdziwym powodem naszych kłopotów jest Schengen, swobodny przepływ osób, niekończące się negocjacje pomiędzy krajami członkowskimi.” Tusk przyznał, ze dla niektórych wyborców wewnętrzna migracja może i była argumentem za wyjściem, ale „czy to jest powód, aby anulować nasze wartości i metody działania” – pytał.

 

Źródło: tvp.info

MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 295 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram