24 grudnia 2015

Czy Żydzi uwierzą w Mesjasza?

Kościół katolicki kontynuuje wiarę Abrahama i jest jego dziedzicem – mówi dla portalu PCh24.pl ks. Sebastian Heliosz, wikariusz w parafii pw. Bł. Karoliny w Tychach.

 

Wkrótce obchodzić będziemy święta Bożego Narodzenia. Usłyszymy m.in. Prolog Ewangelii wg św. Jana, gdzie możemy przeczytać, że Słowo przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Dlaczego część Narodu Wybranego odrzuciła Jezusa jako Mesjasza?

Wesprzyj nas już teraz!

 

Żydzi w pierwszym wieku po Chrystusie oczekiwali najczęściej Mesjasza politycznego, pokorny „Baranek na rzeź prowadzony” nie odpowiadał ich wyobrażeniom. Jezus głosił też poglądy niebezpieczne dla elit religijnych. Często piętnował ich obłudę, zakłamanie, grzechy. Dlatego przywódcy ludu chcieli Go usunąć, aby pozbyć się problemu. Musimy pamiętać, że ten okres w historii obfitował w dość sporą grupę domniemanych „mesjaszów”, jednak żywot ich idei był krótki. Sanhedryn i Najwyższa Rada liczyli, że i z Chrystusem będzie podobnie. Jakże jednak się pomylili! Pycha zaślepiła ich, tak, że nie byli w stanie dostrzec tego, co ewangeliczni „prostaczkowie.”

 

Wśród pierwszych chrześcijan długo trwał spór o to, jak ściśle chrześcijaństwo ma być związane z religią żydowską.

 

Musimy pamiętać, że chrześcijaństwo wywodzi się z tradycji starożytnego Izraela i obficie czerpało i czerpie z jego dziedzictwa. Nie można zaprzeczyć własnej tożsamości. Pierwsi chrześcijanie to w zdecydowanej większości nawróceni żydzi, którzy uznali Pana Jezusa za oczekiwanego Mesjasza. Uczestniczyli oni w modlitwach w świątyni, przestrzegali żydowskich świąt i zwyczajów. Postępowali jak ewangeliczny gospodarz, który ze skarbca wydobywa właśnie stare i nowe rzeczy. Z czasem do Kościoła zaczęli tłumnie przyłączać się poganie, którzy także wnieśli swój dorobek intelektualny, kulturę, filozofię, mentalność. Co nie umniejsza jednak wpływu jaki na naszą wiarę miał starożytny kult izraelski. Dlatego też można mówić, że Kościół katolicki kontynuuje wiarę Abrahama i jest jego dziedzicem.

 

 

Dlaczego św. Paweł użył sformułowania, że krzyż Chrystusa jest „zgorszeniem dla Żydów”?

 

Apostoł Narodów powoływał się z pewnością na biblijną tradycję żydowską, o której czytamy w Księdze Powtórzonego Prawa: „wiszący na drzewie jest przeklęty” (por. Pwt 21,23). Zresztą w Liście do Galatów powołując się na ten sam fragment Starego Testamentu św. Paweł stwierdza, że Chrystus wykupił nas z mocy Prawa, sam stawszy się przekleństwem.

Dla starożytnego Izraela pomysł, aby czcią otaczać przedmiot, na którym dokonano żywota musiał być czymś naprawdę gorszącym. Znamy przecież ich przepisy rytualne i zaciąganie przeróżnych nieczystości przy okazji kontaktu ze zmarłymi.

Z tego samego powodu, najstarsze relikwie chrześcijaństwa: Prawdziwy Krzyż, Chusta z Manopello, Całun Turyński, musiały być przez pierwsze wieki skrzętnie ukrywane przed Żydami, dla których same one były nieczyste i należało je zniszczyć.

 

W Piśmie Świętym znajdujemy jednak zapewnienie, że Izrael na końcu czasów uzna Mesjasza.

 

Ciągle trwa spór teologiczny co to sformułowanie o powszechnym nawróceniu Izraela ma oznaczać, czy chodzi o powszechną konwersję, czy może o uznanie w Chrystusie oczekiwanego Mesjasza i próbie zbliżenia się do chrześcijaństwa, a może o coś jeszcze innego. Hildegarda z Bremen pisała zresztą: „Kościół nie musi się zajmować nawracaniem Żydów, ponieważ ma oczekiwać nadejścia określonej przez Boga chwili, «aż do czasu, gdy wejdzie do Kościoła pełnia pogan»”.

Ważne są gesty pojednania, jak chociażby słynne słowa modlitwy o przebaczenie, św. Jana Pawła II z roku 2000: „Boże naszych ojców, Ty wybrałeś Abrahama i jego potomków, aby przynieśli Twoje Imię narodom. Jesteśmy głęboko zasmuceni zachowaniem się tych, którzy w historii spowodowali, że te Twoje dzieci cierpiały, i prosząc o Twoje wybaczenie pragniemy zobowiązać się do prawdziwego braterstwa z narodem Przymierza. Przez Chrystusa Pana naszego”.

Trzeba pamiętać, że Kościół nigdy nie popierał antysemityzmu. Ciekawy jest następujący fakt: latem 1944 r., po wyzwoleniu Rzymu, Pius XII powiedział do grupy rzymskich Żydów, którzy przybyli podziękować mu za opiekę: „Przez stulecia Żydzi byli traktowani niesprawiedliwie i pogardzani. Czas, by traktowano ich w sposób sprawiedliwy i ludzki; pragnie tego Bóg i pragnie tego Kościół. Św. Paweł mówi nam, że Żydzi są naszymi braćmi. Powinni być również przyjmowani jako przyjaciele”.

W tym kontekście smutne jest to, że niektórzy wierzący mogą łączyć jedność komunijną z Chrystusem, przy jednoczesnej nienawiści do Narodu Starego Przymierza.

 

Bóg zapłać za rozmowę!


Rozmawiał Kajetan Rajski

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie