1 kwietnia 2016

Czy zwiastujący Anioł powinien był ukazać się Najświętszej Panny w wizji zmysłowej?

Czy zwiastujący Anioł powinien był ukazać się oczom Najświętszej Panny w wizji zmysłowej?

 

Na pozór nie.

Wesprzyj nas już teraz!

1. Jak mówi bowiem Augustyn, „wznioślejszą jest wizja intelektualna niż zmysłowa” a przede wszystkim odpowiada samemu Aniołowi. Wizja intelektualna ukazuje go w jego istocie, natomiast wizja zmysłowa w przybranym kształcie cielesnym. A skoro wiadomość o poczęciu Boga słusznie przyniósł najgodniejszy poseł, to wypadało również zastosować najwznioślejszy rodzaj wizji. Wydaje się przeto, że w czasie zwiastowania ukazał się Dziewicy Anioł w wizji intelektualnej.

2. Wyobraźnia daje obraz szlachetniejszy niż zmysły, skoro góruje nad nimi jako zdolność (władza). Skoro więc, jak czytamy, „Anioł ukazał się Józefowi we śnie”, poprzez wyobraźnię, to sądzimy, że Najświętszej Pannie winien był również ukazać się nie w postaci widzialnej, lecz w formie wizji działającej na wyobraźnię.

3. Ukazanie się substancji duchowej w postaci zmysłowo dostrzegalnej na patrzących działa wstrząsająco. Toteż i o samej Najświętszej Pannie śpiewamy: „I zatrwożyła się Dziewica widząc światło”. A wszak lepiej by było uchronić Jej ducha przed takim wstrząsem. Zwiastowanie dokonane w formie wizji zmysłowej wprowadzałoby więc jakąś dysharmonię.

A JEDNAK Augustyn w jednym z kazań ukazuje nam Dziewicę mówiąc: „Przyszedł do mnie Archanioł Gabriel o jaśniejącym obliczu, w lśniącej szacie, wszedł w sposób przedziwny”. Określenia te wskazują na wizję zmysłową. W takiej przeto wizji ukazał się Najświętszej Pannie Anioł w czasie Zwiastowania.

WYKŁAD. Trzy racje przemawiały za ukazaniem się zwiastującego Anioła Matce Bożej pod postacią cielesną. Po pierwsze, odpowiadało to treści zapowiedzi. Anioł przyszedł bowiem oznajmić, że Niewidzialny Bóg stanie się Ciałem. I było celowe to, że niewidzialna istota stworzona, by złożyć oświadczenie o tym, co ma się stać, przybrała postać, w której mogła się ukazać oczom, skoro wszystkie wizje starotestamentowe również zmierzały ku objawieniu się Syna Bożego w ciele ludzkim.

Po drugie, odpowiadało godności Matki Bożej, która miała przyjąć Syna Bożego nie tylko duchowo, lecz także fizycznie, do swego cielesnego łona. Toteż nie tylko duch Jej, ale i zmysły Jej ciała musiały być pokrzepione widzeniem Anioła.

Po trzecie, dawało to gwarancję pewności słyszanej zapowiedzi. Uważamy bowiem za bardziej niezawodne to, co widzimy, niż to, co nam ukazuje wyobraźnia. Dlatego to mówi Chryzostom, że nie w marzeniu sennym stanął Anioł przed Dziewicą, lecz ukazał się Jej na jawie. „Bo tak ważna zapowiedź przed dokonaniem się tak wielkiego wydarzenia przyniesiona przez Anioła wymagała wizji pełnej wyrazu.”

Ad 1. Wizja intelektualna, wzięta oddzielnie, góruje nad wizją wyobrażeniową, bądź zmysłową. Lecz tenże sam Augustyn mówi, że proroctwo, w którym występują jednocześnie wizja intelektualna i wyobrażeniowa, góruje nad takim, które zawiera w sobie tylko jedną z wymienionych. Otóż Najświętsza Panna, prócz wizji zmysłowej, przeżyła w czasie Zwiastowania także oświecenie intelektu. Tego rodzaju objawienie było przeto czymś bardziej wzniosłym.

Intelektualna wizja Anioła widzianego w jego własnej istocie byłaby wprawdzie czymś jeszcze wznioślejszym, lecz stan człowieka, który jeszcze do nieba pielgrzymuje, wyklucza widzenie Anioła w jego istocie.

Ad 2. Zdolność tworzenia wyobrażeń góruje wprawdzie nad zdolnością poznania zmysłowego, zmysły jednak stanowią podstawę poznania ludzkiego, toteż poznanie za pomocą zmysłów daje największą pewność. Bo tak już jest, że zawsze to jest pewniejsze, co leży u podstaw poznania. Przeto i Józef, któremu Anioł ukazał się we śnie, nie przeżył tak wzniosłego objawienia jak Najświętsza Dziewica.

Ad 3. Jak twierdzi Ambroży, „doznajemy wstrząsu aż do utraty przytomności przy spotkaniu z jakąś wyższą potęgą”. Lecz zdarza się to nie tylko przy spostrzeżeniu zmysłowym, lecz i przy wizji opartej na wyobraźni, jak widzimy z tekstu: „A gdy słońce zachodziło, przypadł twardy sen na Abrahama, i strach wielki i ciemny przypadł nań”. Wstrząs taki nie jest jednak szkodliwy tak dalece, by w obawie przed nim należało wyeliminować ukazanie się Anioła. Po pierwsze, sam fakt wzniesienia się człowieka ponad siebie samego, potęgując jego godność osłabia w człowieku to, co niższe. Stąd wrażenie wstrząsu, jak dreszcz jest objawem wskazującym na cofnięcie się przyrodzonego ciepła w głąb ciała. Po drugie Orygenes zauważa, iż „ukazujący się Anioł zna ludzką naturę i on przede wszystkim usuwa niepokój”. Toteż zarówno Zachariasza jak i Maryję, wstrząśniętych zjawiskiem, uspokaja słowami: „Nie bój się”. I dlatego, jak w życiorysie Antoniego czytamy, „Odróżnienie dobrego ducha od złego nie sprawia trudności. Jeśli bowiem po trwodze występuje radość, wiemy, że Pan zsyła nam pomoc. Spokój w duszy jest wskaźnikiem obecności Majestatu. Jeśli zaś trwoga wywołana od zewnątrz nie ustępuje, mamy do czynienia z wizją wroga”.

Samo poruszenie Dziewicy było też przejawem panieńskiej bojaźliwości. Bo jak mówi Ambroży, „lękliwość to cecha panien, drżą one przy każdym wejściu mężczyzny, rumienią się na jego słowa”.

Niektórzy pisarze twierdzą jednak, że Maryja, będąc oswojona z wizjami anielskimi, nie była wstrząśnięta ukazaniem się Anioła, lecz słowami, które posłyszała, ponieważ nie miała o sobie tak wielkiego pojęcia. A i Ewangelista nie mówi, że Maryja zatrwożyła się na widok Anioła, lecz „na jego słowa”.

 

Św. Tomasz z Akwinu, Suma teologiczna, t. 25, Bóg-Człowiek Syn Maryi, Veritas, Londyn, s. 198-201.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 125 884 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram